11 kwietnia przed południem doszło do kradzieży z włamaniem do domu jednorodzinnego w Marcinkowicach. Złodziej splądrował wszystkie pomieszczenia, ukradł biżuterię i pieniądze - te które dzieci miały w skarbonkach.
Mieszkanka, do której domu włamał się jest pewna, że zrobił to człowiek, którego nagrały kamery zamontowane przy posesjach. - To na 100 procent on, sąsiadka widziała, jak najpierw obserwował teren, a później podchodził do posesji i sprawdzał, czy ktoś jest w domu - mówi poszkodowana
Wskazany przez mieszkańców mężczyzna poruszał się czarnym BMW E46 z przyciemnianymi tylnymi szybami. Już wiadomo, że tablice rejestracyjne były od innego samochodu.
Sprawą zajęła się policja.
Mieszkanka opublikowała na swoim profilu na facebooku zdjęcia z monitoringu i prosi o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu sprawcy kradzieży. Jeżeli posiadasz informacje, które mogą pomóc w ujęciu złodzieja, koniecznie dzwoń na policję.
O szczegółach tej sprawy napiszemy w papierowym wydaniu "Powiatowej"
Napisz komentarz
Komentarze