I dalej:
- Otóż w parku od jakiegoś czasu pojawia się ludzki stolec (tak, to właśnie pchnęło mnie do tego, aby do Państwa napisać), ale sprawa nie tyczy się tylko stolca.
Regularnie odbywają się tam libacje alkoholowe ludzi różnych narodowości (wiadomo, że w sezonie letnim więcej, a im cieplej, tym więcej). Ale to jest typowe dla wielu parków. Nietypowe jest natomiast to, że służby porządkowe (straż miejska, policja) widywanie są nie wieczorami, gdy odbywają się te gry i zabawy, a patrole pojawiają się rano albo w południe. Gdy dzwoni się na policję i informuje, ich że w miejscu X (w parku) odbywa się picie, policja przyjedzie, zakręci kogutami (sygnał wizualny) i czeka na reakcje osób pijących. Nie ma zdecydowanych działań. Straż miejska?? Widujemy ją rano albo popołudniami. Dodatkowo temat czystości... Dawno nie widziałem tak zanieczyszczonego go parku, śmieci na trawie, odpady w stawie. A zero kontroli organów porządkowych wieczorami, więc dzieje się tu dziki zachód. I nie chodzi o to, żeby policja czy straż miejska ganiała osoby pijące w parku. Wydaje mi się, że sama już ich obecność wieczorną porą (patrol) chociaż w części pomogłaby rozwiązać sytuację...
I jeszcze sygnał z dzisiaj rana, ale od pani Agnieszki: - Na Spacerowej przy dwóch domach od 3 miesięcy nie światła. A dzisiaj z parku śmierdziało paloną gumą...*
*
Co tam się dzieje, przy tej Parkowej?








Napisz komentarz
Komentarze