W związku z wyborami Policja odnotowała 4 wykroczenia. - Trzy dotyczyły zakłócenia ciszy wyborczej m.in. poprzez umieszczenie na Facebooku informacji o głosowaniu z zaznaczeniem osoby, na którą głosowano, umieszczeniu zdjęcia dotyczącego jednego z kandydatów oraz umieszczenia wpisu o wspieraniu jednego z kandydatów - informuje oficer prasowa KPP w Oławie Wioletta Polerowicz. - Było też jedno zgłoszenie o umieszczeniu billboardu bez zgody osoby zarządzającej terenem. Są to wykroczenia, na chwilę obecną prowadzimy czynności wyjaśniające.
Dzień przed ciszą wyborczą Policja otrzymała też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znieważenia jednego z kandydatów jako funkcjonariusza publicznego w oczach wyborców poprzez kolportowanie i rozpowszechnianie materiałów mających na celu "zakłócenie przebiegu wyborów poprzez swobodne wykonywanie prawa do głosowania". Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zawiadomienie złożył ktoś ze zwolenników BBS, bo kolportowane w nocy tuż przed ciszą wyborczą niepodpisane przez nikogo ulotki dotyczyły Tomasz Frischmanna. W materiałach, które i do nas dotarły, jest opisane wszczęcie śledztwa przez prokuraturę w sprawie niezgodnego z prawem przelewu dla Term Jakuba - sprawa była wielokrotnie opisywana przez nas, a nagłośniona przez Alberta Zielińskiego. Drugim tematem, jakim zajął się anonimowy autor, jest związek burmistrza Frischmanna z firmą Jack-Pol, oskarżaną wielokrotnie o zanieczyszczanie Odry - też sprawa powszechnie znana i opisywana. Ulotki te roznosili m.in. działacze stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy".
- Prowadzimy czynności w sprawie - mówi Wioletta Polerowicz.
Napisz komentarz
Komentarze