Idea super - oby takich stacji było jak najwięcej na trasach czy ścieżkach rowerowych naszego powiatu. Taka standardowa stacja naprawy rowerów wyposażona w pompkę, śrubokręty, zestaw kluczy i łyżkę do zmiany opon. Bez problemu tu rowerzyści naprawią drobne usterki w swoich jednośladach. Narzędzia zwykle są mocowane do stacji na linkach, aby nikt ich nie ukradł.
O tym, jak jest w rzeczywistości, przekonał się pan Michał z Oławy, gdy wybrał się taką stację do samodzielnej naprawy rowerów przy rogu ulic Iwaszkiewicza i Zacisznej na Osiedlu Sobieskiego. Jak widać, narzędzia są połamane, nie nadają się do użycia. Szkoda. przecież to miało służyć wszystkim. Najgorsze, że sami sobie to robimy, bo przecież trudno uznać, że to rowerzysta z daleko przyjechał do Oławy, by zniszczyć te narzędzia. Inna sprawa, to jakość, bo jednak złamać kombinerki...
W każdym razie, gdy się coś stawia ku powszechnej radości i ku ogólnemu pożytkowi, trzeba o to dbać. A gdy się coś zepsuje, trzeba naprawić albo wymienić zepsute narzędzia, bo inaczej takie stacje nie mają sensu, a jest ich już w Oławie sporo. Szkoda byłoby, aby taka fajna inicjatywa skończyła się wraz z głupotę jednego czy drugiego nieodpowiedzialnego użytkownika.










Napisz komentarz
Komentarze