To jego tłumaczenie jest zasadne, bo gdy opublikowaliśmy pierwszy filmik, od razu pojawiły się takie zarzuty.
- Do nagrywania pierwszy, a tu trzeba realnej pomocy przy obronie Oławy - pisano o nim. - Chłopie bierz się za szuflę i pomagaj nam a nie nagrywasz czy zdjęcia robisz... mieszkasz tu to mógłbyś nam pomóc.
- A skąd Pani wie, czy pomaga czy nie? Najlepiej się wymądrzać w internecie - ktoś odpowiedział.
- Nie interesuje mnie, czy to Ukrainiec, Bułgar czy hindus. Wkurzają mnie takie komentarze jak ten. Nie jest ważne, czy jest Pani Polka Ukrainka czy hinduska.
itd.
Jak widać, nie tylko Maks pomaga na Rybackiej w Oławie, ale i jego koledzy.
A to jego filmik z dzisiaj, 19 września, godz.7.00.







Napisz komentarz
Komentarze