Już od rana w sobotę wszystkie parkingi zapełnione autami, a miedzy drzewami widać było szukających grzybów. Pogoda dopisuje, więc cały weekend dla wielu może stać pod znakiem grzybobrania.
Pana Mieczysława i Grażynę z Wrocławia spotkaliśmy w bystrzyckich lasach w piątkowe popołudnie. Z torbą grzybów.
- Z chęcią przyjeżdżamy w okoliczne lasy na grzyby - mówią. - Zwłaszcza że w Bystrzycy mamy syna, więc mamy dwa w jednym.
To był ich pierwszy raz w tym roku, czyli piątkowe rozpoczęcie sezonu grzybobrań.
- Byliśmy w zielonogórskim dwa tygodnie temu, ale tam nic nie było - mówi pani Grażyna.
- Ale tu są - szybko dorzuca zadowolony pan Mieczysław i pokazuje dorodne prawdziwki, podgrzybki i maślaki... Wszystko nazbierane w okolicach Bystrzycy







Napisz komentarz
Komentarze