O tym, że grzyby u nas są, przekonuje pani Ewa Nosek z Grędziny, której wczoraj wystarczyła chwila w okolicznych lasach, aby grzyby nie mieściły się w jednym koszu.
- Zwykle je suszę, ale teraz mam ich już tak dużo, że z chęcią dzielę się grzybami ze znajomymi - mówi pani Ewa. Jak widać na zdjęciu, większość z grzybów to prawdziwki. Tylko pozazdrościć i... samemu iść na grzyby, bo w najbliższych dniach pogoda dla grzybiarzy będzie tylko coraz lepsza.

A jak już grzyby będą w kuchni, polecamy:







Napisz komentarz
Komentarze