Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:11
Reklama
Reklama

Śpimy na pieniądzach. Polacy rezygnują z ponad 50 miliardów złotych rocznie

Oszczędzanie drogo nas kosztuje. Na rachunkach bieżących i w gotówce Polacy trzymają łącznie 1,3 biliona złotych. Gdyby umieścić te środki na średnio oprocentowanych lokatach, rocznie mogłyby wygenerować co najmniej 50 miliardów złotych odsetek brutto. Eksperci z platformy oszczędnościowej Raisin alarmują: 75% naszych oszczędności nie pracuje. I każdego dnia tracą one na wartości.
Podziel się
Oceń

Polacy tracą na swoich oszczędnościach

W Polsce z roku na rok rośnie udział tzw. depozytów na żądanie – czyli środków trzymanych na rachunkach bieżących i kontach oszczędnościowych. Z danych Narodowego Banku Polskiego i Polskiego Funduszu Rozwoju wynika, że Polacy ulokowali tam niemal 900 miliardów złotych. To aż 70% wszystkich pieniędzy zgromadzonych w bankach. Te konta najczęściej nie są oprocentowane - nie przynoszą żadnych zysków.

Dla porównania – tylko 30% naszych oszczędności znajduje się na lokatach terminowych, które realnie mogą zarabiać. W całym 2024 roku wartość środków „na żądanie” wzrosła o ponad 101 mld złotych, podczas gdy lokaty terminowe zaledwie o 16 mld. Wydajemy się nie zdawać sobie sprawy, jak duże pieniądze każdego dnia przeciekają nam przez palce.

Gotówka poza systemem bankowym nadal popularna

Dochodzą do tego środki trzymane w gotówce, poza systemem bankowym. Na koniec 2023 roku wartość gotówki w obiegu sięgała 362 miliardów złotych, a do kwietnia 2025 roku wzrosła do 416 mld. Gotówka to obecnie około 12% aktywów finansowych Polaków. Traktujemy ją jako bezpieczny bufor – mimo że w rzeczywistości tracimy na niej, bo przechowywana w takiej formie nie jest odporna na inflację.

W praktyce oznacza to, że ponad 1,3 biliona złotych nie generuje żadnego zysku. Na początku 2025 roku średnie oprocentowanie nowo zakładanych lokat w Polsce wynosiło ok. 4% w skali roku. Gdyby cała ta kwota została ulokowana na lokatach, dałoby to Polakom przynajmniej 50 miliardów zł brutto dodatkowego dochodu rocznie. Przy atrakcyjniejszych warunkach (np. na lokatach zagranicznych) mogłoby to być nawet do kilkudziesięciu miliardów więcej.

– To konkretne pieniądze, które mogłyby trafić do kieszeni oszczędzających. Przykładowo, jeśli trzymamy 50 000 zł na rachunku bieżącym zamiast na lokacie, to rezygnujemy średnio z ponad 1500 zł netto potencjalnego zysku rocznie. Do tego inflacja zabiera nam kolejne 2500 zł. Tymczasem w przypadku lokat zagranicznych oprocentowanych na poziomie 6,7% zakończylibyśmy rok z bilansem dodatnim – komentuje Michał Piątek, dyrektor generalny Raisin w Polsce.

Dlaczego rezygnujemy z zysków? 

Mimo że banki oferują lokaty z oprocentowaniem przewyższającym inflację, wielu Polaków nadal wstrzymuje się z decyzjami o oszczędzaniu. Powody? Zniechęcające warunki, takie jak konieczność zakładania nowego konta, krótkie promocje czy limity kwotowe nakładane przez polskie banki.

Wreszcie, wiele osób błędnie zakłada, że trzymanie pieniędzy na koncie bieżącym jest wystarczające. Zupełnie pomijają fakt, że środki te nie tylko nie przynoszą zysku, ale tracą na wartości wraz z inflacją. 

Potrzebujemy edukacji finansowej i wygodnych narzędzi 

Eksperci finansowi zgodnie wskazują, że jednym z głównych problemów jest niski poziom edukacji w Polsce. Choć dostęp do narzędzi oszczędnościowych staje się coraz łatwiejszy, Polacy nie wiedzą, jak z nich korzystać. Ewentualnie nie zdają sobie sprawy z dostępnych opcji.

– Polacy potrzebują nie tylko edukacji finansowej, ale również wygodniejszego dostępu do nowoczesnych narzędzi oszczędzania. Platforma Raisin daje dostęp do kilkunastu lokat w całej Europie, bez potrzeby zakładania kont w zagranicznych bankach. To realny wybór i szansa na lepsze zarządzanie pieniędzmi” – zauważa Piątek.

Banki zagraniczne płacą więcej

Jak podkreślają eksperci z Raisin, brakuje nam świadomości, że w ramach wspólnego rynku finansowego Unii Europejskiej, klienci z Polski mają prawo lokować środki w bankach z innych krajów – w pełni legalnie i często na korzystniejszych zasadach.

Dzięki unijnemu systemowi gwarancji depozytów, środki do kwoty 100 000 euro w każdym kraju członkowskim UE są chronione na tych samych zasadach, co w Polsce. Oznacza to, że korzystając z platform takich jak Raisin, możemy zakładać lokaty np. w bankach niemieckich czy szwedzkich.

– W praktyce oznacza to szerszy wybór i możliwość uzyskania wyższego oprocentowania niż na lokatach oferowanych lokalnie. Przykładowo, lokata 12-miesięczna w bankach zagranicznych, która jest najbardziej popularna, może być oprocentowana na poziomie 5,5-6,7% rocznie. W Polsce to średnio około 4%. Przy kwocie 100 000 zł różnica w zysku może wynieść nawet 2000 zł. W skali kraju mówimy o miliardach złotych, które mogłyby trafić do kieszeni Polaków – dodaje Michał Piątek.

Bezpieczeństwo ma znaczenie

Specjaliści podpowiadają, że przy lokowaniu oszczędności za granicą warto zwracać uwagę nie tylko na oprocentowanie, ale też na kondycję gospodarczą danego kraju. Państwa o stabilnym systemie bankowym i wysokim ratingu kredytowym (jak np. Szwecja), oferują atrakcyjniejsze warunki oraz wyższe poczucie bezpieczeństwa. 

Dzięki temu możemy bezpiecznie pomnażać majątek i mieć poczucie kontroli nad swoją finansową przyszłością.


O Raisin

Raisin jest wiodącą na świecie platformą w obszarze oszczędności i inwestycji. Ta założona w 2012 roku firma fintech łączy klientów detalicznych z bankami w Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Platforma jest wspierana m.in. przez Goldman Sachs i PayPal. Po jednorazowej rejestracji użytkownik zyskuje dostęp do atrakcyjnych ofert depozytowych z całej Europy, w tym lokat szwedzkiego HoistSpar. Wszystkie środki oraz banki partnerskie objęte są unijnym systemem gwarancji depozytów.


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: *Treść komentarza: Bo w Sobieskim oprócz tego, że nauczają, to jeszcze uczą empatii i działalności społecznej, a nie tylko patrzenia na koniec "własnego nosa" i samolubstwa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOC
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama