- Zmienia się świadomość, sadzone są łąki kwietne, mówi się o tym, jak ważne jest by zieleń chodziła i zatrzymywała wodę... a tymczasem my mamy przed oknami i pod blokami KLEPISKO - napisała do nas pani Katarzyna Stępniak. - Trawa koszona jest do gołej ziemi, za często, w ogromnych upałach i suszach! Czy Pan Burmistrz albo Prezes Spółdzielni chcieliby mieć takie stepy pod oknami? Bardzo wątpię. Naprawdę pora na zmiany w podejściu, przestańcie nam Panowie ramię w ramię urządzać pustynię na naszych osiedlach, wystarczy już że temperatury mamy iście afrykańskie.








Napisz komentarz
Komentarze