- Zdjęcia są malutkie, czarno-białe i widać na nich upływający czas - relacjonuje na swoim profilu Monika Gałuszka-Sucharska, która na potrzeby projektu MGCK "Kresowe Opowieści" rozmawia z Kresowiakami. - Na brzegach mają rąbki, widziałam dużo takich w dzieciństwie. Przed domem stoi Władek z rodziną. Jeszcze wtedy myśleli, że wrócą do swojej Iwanówki. Dziś Władysław Zatorski ma 87 lat. Pamięta, że 20 czerwca 1945 roku wysiedli na stacji w Laskowicach…

A tu już kolejna rozmówczyni:
- W Szczurowicach, powiat radziechowski, województwo tarnopolskie, żyli zgodnie Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Najpierw zniknęli żydowscy sąsiedzi, u których robiło się sprawunki. Potem były wywózki na Syberię i ukrywanie się przed banderowcami. Tym, którzy zostali, powiedziano, że jadą do Polski. Eugenia Zielińska miała wtedy 12 lat. Dziś modli się z książeczki z kartkami cieńszymi niż opłatek i zastanawia się po co Pan Bóg trzyma ją tak długo na tym świecie. Może po to, aby mogła opowiedzieć swoją historię…
Pani Eugenia Zielińska to kolejna bohaterka naszego projektu „Kresowe opowieści”, w którym MGCK przy wsparciu Moniki Gałuszki-Sucharskiej zbiera wspomnienia ostatnich żyjących świadków repatriacji. To hołd dla ludzi, którzy – mimo utraty domu, ziemi i ojczyzny – zachowali godność, nadzieję i pamięć.

fot. Małgorzata Najgebaur







Napisz komentarz
Komentarze