Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:40
Reklama
Reklama

W Oławie ją mamy. Jedyna taka na świecie!

OŁAWA I niech ktoś jeszcze powiem, że Muzeum Motoryzacji Wena nie rozsławia Oławy. Tylko tu, u nas, w jedynym miejscu na świecie, można obejrzeć prototyp tej syreny
W Oławie ją mamy. Jedyna taka na świecie!
- Były przy remoncie różnego rodzaju niespodzianki - mówi mechanik Piotr z Weny, który przy tym prototypie spędził niemal 7 miesięcy

Autor: Jerzy Kamiński

Podziel się
Oceń

Auto, częściowo odtworzone, trafiło do oławskiego muzeum w marcu 2024 roku. Ekipa muzealnych fachowców przystąpiła do pełnej renowacji. Efekt? Syrena 607 wygląda dziś jak nowa. Podobno wyprodukowano jedynie dwa prototypy (inne źródła mówią o trzech), z czego jeden zniszczono, a drugi jest w tej chwili w Oławie. Jak tu trafił? Od 1974 roku znajdował się w garażu w Bielsku-Białej, a kupiono go jako "złom użytkowy". W 2011 roku kolejny właściciel postanowił go odrestaurować - nadwozie i podwozie prototypu było już wtedy mocno skorodowane, auto nie miało wyposażenia wnętrza. W 2012 prace blacharskie zmierzały ku ukończeniu, ostatecznie jednak prace wstrzymano na wiele lat, do 2 marca 2024, kiedy prototyp z Czechowic-Dziedzic trafił do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie.

W takim stanie prototyp dotarł do Oławy

*

Syrena 607 została zaprojektowana w latach 1970-1971, a prototypowy egzemplarz skonstruowano - jak podaje Wikipedia - w oparciu o równolegle projektowaną Syrenę 105 i elementy licencyjnego Polskiego Fiata 125p, Polskiego Fiata 126p i jugosłowiańskiej Zastavy 101. Syrena 607 różniła się od bazowej Syreny 105 wieloma elementami. Zastosowano w niej nadwozie typu hatchback z otwieraną tylną klapą (jak w Renault), składane tylne siedzenia, obniżone okna, wzmocniony dach, tylne resory i zwiększony do 2500 mm rozstaw osi. Natomiast napęd i przednie zawieszenie zostały takie same jak w Syrenie 104.  Prototyp Syreny 607 jest dłuższy od zwykłych Syren o ok. 20 cm. 

Wśród konstruktorów samochodu znaleźli się Zbigniew Wattson, Zygmunt Grochowski i Stanisław Łukasiewicz. Był to ostatni projekt związany z rozwojem konstrukcji tego modelu. Ostatecznie jednak z powodu spodziewanych dużych kosztów przestawienia zakładu w Bielsku-Białej na produkcję nowego modelu w połączeniu z przestarzałością konstrukcji tego auta jako takiego, Syrena 607 nie trafiła do produkcji. Nie bez znaczenia były też plany uruchomienia wkrótce produkcji małego Fiata. 

Tak wyglądała Syrena 607, gdy jeszcze można było marzyć o wprowadzeniu jej do produkcji (źródło: Wykop.pl)

*

Prototyp Syreny, który przetrwał, został w Wenie wyremontowany i od sierpnia 2025 roku jest pokazywany w muzeum, a także na pokazach motoryzacyjnych w innych miejscach.  

Z czym było najwięcej problemów przy remoncie? 

- Były różnego rodzaju niespodzianki - mówi mechanik Piotr, który przy prototypie spędził niemal 7 miesięcy. - Jedna z nich wyszła już przy montażu. Okazało się, że nadwozie jest przesunięte względem ramy o około 2,5 cm, co spowodowało, że zabrakło miejsca dla sterowania skrzyni biegów. Trzeba było trochę pokombinować, ale się udało wszystko zmieścić.

Tu wyraźnie mamy dzielone okna

 

Gdy tylko w Wenie pojawił się prototyp tej Syreny, pojawiła się informacja, że być może to jest 608, a nie 607. 

- Na ten temat nigdzie nie ma potwierdzonych informacji, czyli który jest który - tłumaczy pan Piotr. - Oba modele były takie same, różniły się tylko bocznymi szybami. W naszym modelu szyba z boku jest dzielone, występuje przegroda, a wlew paliwa z tyłu. W drugim modelu nie ma przegrody, a wlew paliwa jest z lewej strony, jak w dużym Fiacie 125. Który model jest który. Nie wiemy, a mamy bardzo mało potwierdzonych danych  czy zdjęć z tamtego okresu. Uznaliśmy, że to jest model 607 i tak już zostało. 

Warto poznać jeszcze jedną ciekawostkę związaną z tymi modelami Syreny.

- W ubiegłym roku przyjechał do nas pan Leszek z Olkusza - opowiada mechanik. - Mówił, że w 1972 roku w Katowicach był na prezentacji osiągnięć polskiej motoryzacji, gdzie widział oba prototypy, jak stały obok siebie. Jedna jaśniejsza, druga ciemniejsza. Ze zdjęć wychodzi, że ta "nasza" była jaśniejsza,tzw. "brudny biały". Tamta druga była ciemniejsza. Niestety, nie zapamiętał, która miała który numer. Ktoś inny przyniósł nam widokówkę z Ustronie, z 1974 roku, gdzie na parkingu stoi prototyp Syreny. Jak widać, trochę te modele jeździły po polskich drogach, zanim zapadła decyzja o ich zezłomowaniu.    

Stojąca na co dzień w oławskim muzeum Syrena jest kompletna niemal w 100%. Niemal, bo jeszcze brakuje odpowiednich chlapaczy. 

- My też do odbudowy dorzuciliśmy swoje trzy grosze, czyli ręcznie tłoczone tablice rejestracyjne z epoki, a codziennie nie robi się tablic rejestracyjnych do samochodu, który... nigdy nie trafił do produkcji - mówią w Manufakturze Blach Tłoczonych. - A jednak zrobiliśmy repliki PRL-owskich tymczasówek z lat 1956-1976 dla tego jednego, jedynego egzemplarza Syreny 607, który cudem przetrwał.

Przetrwał i... wygląda olśniewająco.

- Jesteśmy ogromnie dumni z tego, że możemy pracować przy tak ważnych i ciekawych polskich projektach motoryzacyjnych - mówi Tomasz Jurczak z Weny.

Charakterystyczna klapa

Jeszcze tylko znaczek i... w drogę


Napisz komentarz

Komentarze

Rafa 21.09.2025 10:12
Retro Motor Show 2025 Tomciu , wszystko ok , Syrena wzbudziła zainteresowanie jak i innych tam wystawionych .... ale z tą reklamą Rajdu Koguta to mógłbyś sobie darować tam . P s. Powiatowa przegapiła newsa? Niemożliwe to jest . :)

Klli 15.09.2025 22:38
Francuziki zrobili modele podobne do naszych i sprzedawali tylko nasze z PRL-u zawsze oceniano negatywnie.

Marian 15.09.2025 18:42
Ale szajs

Znający sprawę 15.09.2025 07:44
Nie rozumiem radnych Platformy Obywatelskiej tak ciągle atakują Muzeum Weny.

Sławek 15.09.2025 08:07
Znający sprawę 15.09.2025 07:44
Nie rozumiem radnych Platformy Obywatelskiej tak ciągle atakują Muzeum Weny.
Idź w końcu do psychiatry, co raz gorzej z tobą.

Staszek Porażka 15.09.2025 13:27
Znający sprawę 15.09.2025 07:44
Nie rozumiem radnych Platformy Obywatelskiej tak ciągle atakują Muzeum Weny.
Jesteś w błędzie. Po prostu ludzie z innej perspektywy patrzą na te poczynania. Patrz co Kris na ten temat napisał Ludzie potrafią patrzeć i oceniać sytuację .... kitu nie znoszą

Kris 15.09.2025 06:48
A artykułów sponsorowanych nie musicie jakoś oznaczać?

Beata 15.09.2025 01:59
,,... Jesteśmy ogromnie dumni z tego, że możemy pracować przy tak ważnych i ciekawych polskich projektach motoryzacyjnych - mówi Tomasz Jurczak z Weny." Około , tu się przy tym narobisz 😁😁😁😁 "

Beata 15.09.2025 10:59
Beata 15.09.2025 01:59
,,... Jesteśmy ogromnie dumni z tego, że możemy pracować przy tak ważnych i ciekawych polskich projektach motoryzacyjnych - mówi Tomasz Jurczak z Weny." Około , tu się przy tym narobisz 😁😁😁😁 "
Edit literówka .... Ooooo , ty się przy tym narobisz😁😁😁😁😁

Nata 14.09.2025 15:46
Nie przypominam sobie takiej syrenki...

Rafa 14.09.2025 20:21
Nata 14.09.2025 15:46
Nie przypominam sobie takiej syrenki...
A czy to takie teraz istotne? Tomciu żyje w swoim świecie . Nie przeszkadzajmy mu w zabawie. Ja zbieram znaczki i się tym za bardzo nie chwalę.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali RycerskiejAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zbudujmy kopułę nad miastem i odetnijmy się od reszty świata. To jest moja propozycja. Druga to powieście ten dokument w ratuszu tam gdzie król piechotą chodził. Tylko nie wiem czy starczy kartek dla wszystkich mieszkańców. W końcu wszyscy za to zapłaciliśmy to powinniśmy mieć prawo z tego skorzystać.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:50Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: **Treść komentarza: Teraz jest zimno i biedny dziadek z rowerkiem zamiast chodzika koło 12 /13 chodzi sobie chodnikiem koło zacisznej lub Iwaszkiewicza w kierunku kościoła lub sklepu Społem. Oława. Jest niski szczupły i napewno potrzebuje nowych ciepłych spodni sweterka i kurtki.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:37Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: &&Treść komentarza: Może pomożecie dziadkowi, który prawie codziennie ledwo chodzi z rowerkiem w okolicach Iwaszkiewicza zacisznej i Jakuba sklepu oława Wydaje się bardzo potrzebujący.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama