Wystartował w nich znany w Oławie Rafał Wawrzeń. Przypomniał, że to Jim Morrison był dla niego inspiracją, że chciał być kimś takim. Przypomniał także swoją główną rolę w "Jeźdźcu Burzy", wystawianym w Jelczu-Laskowicach lata temu.
- Młodemu człowiekowi zafascynowanemu postacią Jima Morrisona wydawało się, że to będzie proste. To nie było proste - mówił Rafał i opowiadał o swoich pierwszych krokach muzycznych i teatralnych. - Kiedyś nie wierzyłam, a teraz zaczynam coraz bardziej wierzyć w siebie - mówił.

- Ja bym wolał, żeby on to zrobił bez gitary - podsumował wykonania Rafała Wawrzenia w "Przesłuchaniu w ciemno" Michał Szpak.
- Ale fajny sound, warto jeszcze podłubać - mówił Kuba Badach, ale ostatecznie nikt z jurorów nie odwrócił się podczas występu Roberta.
Jak mu poszło? Możesz to zobaczyć TU:







Napisz komentarz
Komentarze