Pod Pomnikiem Sybiraków na cmentarzu przy ul. Zwierzynieckiej padło wiele słów o tragicznej historii Polski i strasznych losach Polaków. Prezes Koła Związków Sybiraków w Oławie Aleksander Maciejewicz (syn sybiraczki) dużo mówił o poświęceniu wywiezionych na Sybir kobiet, które nie tylko pracowały i żyły w nieludzkich warunkach, ale jeszcze musiały zadbać o dzieci i rodzinę. Często umierały z głodu, oddając im ostatnią kromkę chleba. Wzruszającą pieśń napisaną dla swojej zmarłej na Syberii matki zaśpiewał Jerzy Lewicki z Zarządu Głównego Związku Sybiraków, wywieziony jako dziecko z rodziną z Zaleszczyk Sybiracy i ich potomkowie licznie przybyli pod pomnik. Podkreślano, jak ważna jest pamięć, dlatego nadzieją napawa obecność na uroczystości harcerzy oraz młodzieży ze szkół w powiecie oławskim. Podziękowano także młodzieży oraz jej opiekunom, którzy brali udział w akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia" i jeździli na dawne Kresy Rzeczpospolitej, aby porządkować polskie cmentarze.
Więcej w papierowym wydaniu "GP-WO"
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze