Zapraszamy na premierę piątego tomu książki „INNI ludzie powiatu oławskiego” pod redakcją Jerzego Kamińskiego. Oprócz tego autora książka zawiera teksty Grażyny Notz, Wioletty Kamińskiej, Piotra Turka, Lesława Mazura, Przemysława Pawłowicza, Kryspina Matusewicza, Zbigniewa Jakubowicza, a także Piotra Grzegorza Seredyńskiego i Michała Seredyńskiego. Przy okazji piątkowej premiery będzie można kupić też wszystkie wcześniejsze książki z tej serii.

Książka to kolejny zbiór najciekawszych tekstów z „Gazety Powiatowej”, opowiadających o ludziach związanych z miejscem, zwanym obecnie powiatem oławskim. O ludziach ciekawych, wyjątkowych bądź niosących w sobie niepowtarzalne historie. Nasze, w jakiś sposób lokalne. O kim będzie tym razem? Przeczytajcie.
*
Premiera wydawnictwa 7 listopada (piątek) w Sali Rajców oławskiego ratusza o godz.17.00. Sprzedaż książek już od 16.30 - będzie też okazja do spotkania z autorami książki.
Fragment wstępu Jerzego Kamińskiego:
Powtarzam słowo „lokalny”, starając się nie wartościować. Dotyczy miejsca, gdzie żyjmy, zatem tu i teraz najważniejszego. Naprawdę zaczyna ono jednak oddychać dopiero wtedy, gdy przypiszemy do niego historie, gdy dostanie duszę, gdy wzbudzi emocje, gdy jest o czym opowiadać.
Kamień milczy. Dopóki nie dowiem się, że znaczy miejsce, gdzie kłusownik postrzelił nadleśniczego Hintze w 1922 roku, że tu Jego Królewska Wysokość Książę Wilhelm V ubił lisa w 1857 lub urwało się skrzydło w samolocie Rumpler Taube, który z pilotami runął na pole w 1913 roku. Milczy. I będzie tak milczał, dopóki ktoś nie wydobędzie z niego historii. Nie opowie jej. A miejsca bez historii są jak z innej planety. Pozostają nazwami, ale nie wywołują emocji. Jak choćby Morze Deszczowe na Księżycu. No jest. I co z tego? Można je wrzucić do kolejnej tabelki porządkującej Wszechświat. Tyle.
Gdyby ktoś tam się urodził, przegrał bitwę, odniósł sukces, zbudował dom i zapłakał, czy choćby złamał nogę - byłoby o czym opowiadać.
*
Bohaterów tej książki nazwaliśmy „innymi”, bo nie piszemy o sobie, co oczywiście nie do końca jest prawdą. Wybór bohatera i sposób jego pokazania mówi wiele o autorze czy autorce. Mówi także sporo o czasach, w jakich opowieść stężała, przeszła z okresu niemowlęcego w dojrzałość na tyle mocno, aby dała się zapisać. Ponieważ autorów i autorek jest wiele, książka - jak opisywane historie - nie jest jednorodna. Każdy mierzy się z nimi na różne sposoby, dodając smaku całości i odpowiadają na pytania, których nikt dotąd nie zadał.
Czy słynna Gorgonowa zakończyła swój żywot w wiosce pod Laskowicami? Co było prawdziwą przyczyną katastrofy lotniczej z 1913 roku? Czy to możliwe, że po Miłocicach biegały lwy i tygrysy? Czy w głębokim PRL można było w Oławie zbudować z niczego auto albo samolot? Na ile skuteczne jest zostawianie listów na grobach? Dlaczego nie pozwolono otworzyć trumien czterech junaków, którzy zginęli w Oławie? Kto naprawdę budował Jelczańskie Zakłady Samochodowe? Czy słynny obraz Leonarda da Vinci może mieć coś wspólnego z powiatem oławskim? Czy wiedzieliście, że jeden z przyjaciół Einsteina pochodził z Oławy?









Napisz komentarz
Komentarze