Najpierw nie chciał zatrzymać się do kontroli, funkcjonariusze musieli użyć broni. 24 maja przyszedł do Komisariatu Policji w Jelczu-Laskowicach
Mieszkaniec Warszawy, którego ścigano w nocy 23 maja, pojawił się na policji razem ze swoim pełnomocnikiem. - Przyznał się, że uciekał przed policją i złożył wyjaśnienia - mówi kom. Artur Dobrowolski, komendant KP w Jelczu-Laskowicach. - Podjęte wcześniej czynności są kontynuowane, mężczyzna ma postawiony zarzut użycia przemocy wobec funkcjonariusza publicznego w celu zmuszenia go do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo - jak twierdził - uznał, że nie musi się jej poddawać poza terenem zabudowanym.
Więcej o tej sprawie w kolejnym wydaniu "GP-WO".
(MON)
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Krzyś
27.05.2017 09:57
Trup w bagażniku, drugi na tylnym siedzeniu, worek koki w schowku, pojazd kradziony, nielegalna broń na przednim siedzeniu, prawo jazdy zabrane za alkohol, 2 promile w organizmie i telefon przy uchu. Kto by się zatrzymał? :)
babu
26.05.2017 23:18
Jezeli radiowoz jest oznakowany w tetenie niezabudowanym mozna zatrzymac pojazd do Kontroli. Pozdro
Ozon
29.05.2017 09:09
Mogą sobie zatrzymywać kogo chcą to nie znaczy że trzeba się zatrzymać np.po zmroku
no nie wytrzymie
26.05.2017 22:50
brawo on HaHaHaHa
Szkoda
26.05.2017 21:48
Warszawiak i wsio w temacie !
Cxx
26.05.2017 15:22
Pozza terenem zabudowanym nie powinien w niy zatrzymywa c, sie do kontrolli nawet policja nie powinna go zatrzymywac;)
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze