Reklama
Na skrzyżowaniu ulic Witosa i Oleśnickiej doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem czterech samochodów osobowych.
Kierowca audi nie ustąpił pierwszeństwa wyjeżdżając z ulicy Oleśnickiej. Spowodował tym samym stłuczkę trzech innych pojazdów. W jednym z nich, w foteliku siedziało dziecko. Nikomu nic się nie stało. Właściciel audi przyznał się do winy. - Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał - podkreślił. - Zagapiłem się, to był ułamek sekundy.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
(kt)
Reklama
Reklama
Reklama








Napisz komentarz
Komentarze