Organizatorami są Kamila i Marcin Gieżowie - biskupiccy hodowcy. Owczarki hodują od trzech lat. Regularnie jeżdżą na wystawy w różnych częściach Polski, dlatego zdecydowali, że czas zrobić coś u siebie. - Zawsze kochałam zwierzęta - opowiada pani Kamila. - Skończyłam szkołę w kierunku hodowli koni. Ich hodować nie mogę, ale pieski mi w zupełności wystarczą. Zaczęło się od tego, że z mężem kupiliśmy działkę i chcieliśmy psa, który będzie jej pilnował. Kupiliśmy owczarka i tak się zaczęło. Dziś najmłodszy z naszych psów ma 5 miesięcy, a najstarszy 3 lata. Wcześniejsze zapisy nie obowiązują. Zwierzęta będą klasyfikowane w dniu wystawy, na miejscu. W organizacji imprezy pomaga też sołtys Marek Starczewski: - Nie ukrywam, że inspiruje mnie ten pomysł.
Na początku sceptycznie do niego podchodziłem, ale potem zrozumiałem, że czegoś takiego jeszcze nie było. W tym roku będzie skromnie, ale jeśli idea się spodoba, to postaramy się, by taka wystawa stała się cyklicznym wydarzeniem w Biskupicach. Moglibyśmy w ten sposób kończyć lato i zaczynać każdą jesień. Wystawa będzie się odbywała przy posesji państwa Gieżów, tuż przy wjeździe do Biskupic, nieopodal cmentarza. Organizatorzy przewidzieli nagrody dla wystawców, ale podkreślają, że chętnie przyjmą kolejnych sponsorów. Szczegóły pod numerami telefonów: 691-706-741 oraz 696-496-405.
Więcej o wystawie - w najbliższym wydaniu "GP-WO".
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze