Radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Regiec, zadając to pytanie na marcowej sesji Rady Miejskiej, zaznaczył, że pragnąłby uzyskać odpowiedź negatywną, bo nie bardzo chce mu się w to wszystko wierzyć: - Czy to prawda, że pracownicy ZWiK-u wyjechali na wycieczkę do Chin i jeszcze na dodatek uczestniczą w tym nasi radni.
Reklama
Gazeta Powiatowa - Wiadomości Oławskie
02.05.2016 13:58
(aktualizacja 27.09.2023 13:56)
Podziel się
Oceń
Okazało się, że w tym kontekście rzeczywistość przerosła wyobrażenia radnego, bo przeczącej odpowiedzi nie było. Burmistrz Oławy Tomasz Frischmann odpowiadając radnemu mówił, "że nie za bardzo zrozumiał temat". Pani ze ZWiK-u obecna na sesji tłumaczyła, że wyjazd pracowników był finansowany z funduszu socjalnego. Przyznała, że to daleko. Zaznaczyła jednak, że wyjazd ma takie samo znaczenie jak na przykład wycieczka do Wrocławia, tylko, że... dalej i drożej. Na tę wypowiedź (niech żyje skromność miejskiej spółki!) przez salę przeszedł śmiech i pomruk niedowierzania. Pani nie umiała odpowiedzieć, czy pojechali radni, bo nie była zainteresowana wyjazdem. Wiedziała natomiast, że osoby towarzyszące pracownikom, na przykład małżonkowie, jak i osoby spoza spółki, ponosiły pełną odpłatność. To, że w Chinach bawili radni BBS, jest tajemnicą poliszynela. Tłumaczenie, że wycieczkowicze spoza ZWiK-u płacili z własnej kieszeni, pozostawiam bez komentarza. A niby z czyjej mieli płacić? Nie będę pisała, jak radni, którzy integrowali się z kierownictwem miejskiej spółki w Kraju Środka, będą teraz głosowali, gdy ZWiK zwróci się o podwyżkę cen wody, bo ZWiK zarzuci mi populizm. A że jeżdżą daleko? Może blisko nie lubią. Ich sprawa, mają fundusz socjalny. A fundusz socjalny to pieniądze, a pieniądze ZWiK-u skąd się biorą? Nie wiecie? To na zakończenie przypomnę, co mówi o tym sam ZWiK ("GP-WO", nr 6, 11 lutego, str. 7): ZWiK nie ma prywatnych pieniędzy ani prywatnych przychodów wziętych znikąd. Każda działalność spółki wiąże się z wodą i jej cenami. Warto zapamiętać. Monika Gałuszka-Sucharska
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze
były radny
05.05.2016 09:11
Wystarczy złożyć zapytanie zgodnie ze statutem miasta do burmistrza o listę uczestników wycieczki i szczegółowy wykaz kosztów , burmistrz skieruje zapytanie do prezesa spółki który musi udostępnić takie dane. Burmistrz ma na to 14 dni. Jeśli radny nie otrzyma odpowiedzi w terminie jest okazja na najbliższej sesji upomnieć się do przewodniczącej do skutku. Ostatecznie można złożyć skargę na bezczynność burmistrza czy naruszenie statutu miasta do Rady Miejskiej który uchyla się od odpowiedzi . Podstawą demokracji jest przejrzystość i transparentność w działaniach samorządu.
Reklama
obiektywny
05.05.2016 09:00
W związku z tym, że ZWIK to spółka w 100% samorządowa , mamy prawo wiedzieć kto pojechał na tą egzotyczną wycieczkę i jaki był koszt wyjazdu dla pracownika a jaki dla osób postronnych.
Zainteresowany
04.05.2016 21:16
Brawo Pani Redaktor. oczywiście, że pieniądze z funduszu zakładowego są pochodną wpływów spółki, a ta spółka komunalna żyje głównie z sprzedaży wody i odbioru ścieków, a więc z naszej kasy. Bardzo wątpię czy istnieje w kraju druga taka spółka komunalna, która organizuje wycieczki do Chin. Szkoda że Pan Regiec pyta lecz jak wynika z tej treści nie załatwia sprawy do końca. Pytać każdy może.....Niektórzy pytają i piszą interpelacje tylko po to żeby zaistnieć medialnie. Radny powinien złożyć wniosek o udostępnienie danych osób publicznych biorących udział w wycieczce, członków rady nadzorczej. Jaki koszt poniósł radny i członek rady nadzorczej. Jaki koszt poniosły osoby towarzyszące. To jest rolą radnego- dociekliwość. więc dzieła radni. Nie? Do zobaczenia w przyszłym roku na Kubie
Rolf Michałowski
03.05.2016 20:46
Dobra zmiana nie dotarła jeszcze do samorządów, przynajmniej nie do wszystkich, a do samorządów oławskich z całą pewnością jeszcze nie. Jednym z powodów jest to, że szefem oławskiej struktury PiS jest postkomunistyczny (...), dbający o interesy miejscowej (...) zakorzenionej w postkomunie.
Dlaczego tego wyjazdu za pieniądze Mieszkańców nie zakwestionował głośno Brezdeń, lecz dr Regiec? Dlaczego nigdy, ale to absolutnie nigdy, nie usłyszeliśmy z ust Brezdenia publicznej krytyki miejscowej (...) postkomunistycznej, rozlokowanej po wszystkich samorządach Ziemi Oławskiej? Zamiast tego, Brezdeń broni tej (...), jak np. Zarządu i Rady Nadzorczej PKS w Oławie, czy aferowiczów z LGD, albo oligarchów trujących Mieszkańców wyziewami z fabryk.
Musimy poczekać do następnych wyborów samorządowych, bo te już nie zostaną sfałszowane, jak poprzednie. Od 1945 roku absolutnie wszystkie wybory, do ostatnich wyborów prezydenckich i parlamentarnych, były fałszowane i tylko dlatego komuna i postkomuna utrzymywały się tak długo u władzy.
Sporo wyborców niestety głosowało na tę mafię, bo albo są od tej mafii w jakiś sposób uzależnieni, albo, nie zaglądając do mediów niezależnych, uwierzyli w kłamstwa, fałsz i manipulacje mafijnych bossów, albo ulegli wściekłej i zakłamanej antypisowskiej propagandzie.
Postkomunistyczna mafia panicznie boi się rządów PiS, bo nie tylko skończy im się rozkradanie budżetów, ale zostaną też pociągnięci do odpowiedzialności karnej za korupcję i złodziejstwo. Widząc, że nadchodzi ich rychły koniec. Wyciągają jeszcze z publicznej kasy ile tylko się da, a nawet to, czego się pozornie nie da.
Rolf Michałowski
03.05.2016 18:55
Dobra zmiana wciąż trwa od 26 lat - samorządowcy maja po kilka etatów ,wypłaty co miesiąc zasilają konto, a nam każą tyrać na byle jakich umowach do 67 lat!
Po 26 latach transformacji, nic się nadal nie zmieniło, te same nazwiska funkcjonują i w samorządach i na eksponowanych stanowiskach.
lok
02.05.2016 20:49
No to w takim razie kiedy ta dobra zmiana będzie w końcu w naszej Oławie?
Reklama
Joa
02.05.2016 19:30
Komentarz pokazuje kto z kim I dlaczego I kto rzadzi w Olawie. Zadady tworzenia funduszu socjalnego nie maja tu znaczenia. Tylko Regiec spytal, bo pozostali radni uwazaja ze sojusz BBS ze spolka to nic nadzwyczajnego, w wycieczki.... jak w tytule. Stac ich, to jada
Gość 2
02.05.2016 20:23
chyba jednak zasady tworzenia FS , w zestawieniu z treścią artykułu maja jakieś znaczenie
FS to obowiązkowy odpis na każde stanowisko pracy , na każdego pracownika , odpis ten jest uzależniony od zarobków , czyli w niewielkim stopniu ma wpływ na cenę wody , jak sugeruje Autorka publikacji , zasady tego podziału zawsze budzą kontrowersje i pewne przypuszczenia - ale to po za ........
04.05.2016 07:52
Weź pseudoznawco się już nie wypowiadaj, bo się jedynie ośmieszasz. Wysokość odpisu na FS jest uzależniona od wysokości zarobków pracowników, a te przekładają się bezpośrednio na koszty spółki, z kolei koszty spółki są finansowane z opłat za wodę i ścieki. Tam nie spadają pieniądze gwałtownie z nieba jak to część lokalnych polityków usiłuje nam wmówić.
kasa i fundusz
04.05.2016 21:21
Ten odpis jest stały , zarobki nie wzrastają drastycznie , więc i odpis na fundusz z roku na rok jest podobny . To są koszty spółki ,ale znikomo wpływają na cenę . Wiesz że dzwonią , ale w którym kościele ?? Chyba huk z miasteczka ruch drogowego rozkojarzył Cię , ktoś tam polecał ci wkładki do uszu.
Gość
04.05.2016 22:10
Wynosi 1093,00 zł w tym roku. Chętnie posłucham jak cudownie w ZWIKu te 1093,00 zł rozmnożyły się i ufundowały wycieczkę do Chin i jeszcze inne benefity z ZFŚS.
Reklama
kasa i fundusz
04.05.2016 22:40
do Gość , mnie o to nie pytaj , pisałem o zasadach i w jakim stopniu wpływa na cenę .Te 1093 , to co to jest , odpis na jakie stanowisko pracy , na jakie stanowisko pracy , to jest ustalone procentowo .Na stanowisko pracy w administracji jest mniejszy odpis jak na robotnicze .
Ale mogę coś podpowiedzieć , w stosunku do tych 1093 zł . Np . koszt wycieczki 7000 zł , dofinansowanie dla uczestnika wycieczki zgodnie z regulaminem , np 70 % = 4900 , a robotnik na wczasy pod gruszą dostanie 400 zł , i tak jak wyżej napisałem i napisał jeszcze ktoś , to budzi sprzeciw ,
Gość
05.05.2016 09:14
Te 1093,00 zł na jednego pracownika to odpis podstawowy w wysokości 37,5 % przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzednim lub w drugim półroczu roku poprzedniego - w sytuacji, gdy przeciętne wynagrodzenie z tego okresu stanowiło kwotę wyższą. Są również wyższe stawki odpisu, bodajże dla zatrudnionych w szczególnie uciążliwych warunkach jest 50%, czyli około 1400-1500 zł. Najdroższe w wycieczce do Chin są przeloty, W obie strony trzeba liczyć lekko 2000 zł od osoby (jakbym chciał lecieć LOTem za około 2-3 miesiące to najtańsza opcja wynosi ponad 4000 zł, ale to lot bezpośredni). Pobyt tam i wyżywienie przez 2 tygodnie to około 1000-1500 zł od osoby. Więc myślę, że koszt wycieczki to około 4000 złotych od osoby. Odpis na pracownika wynosi około 1100 złotych. Zatem pozostałą część w kwocie 2900 złotych musiał dofinansować ZWiK, pytanie z jakich środków.
kasa i fundusz
05.05.2016 14:49
Doi Gość , w Twoim rozumowaniu , tak jak u wielu jest błąd , te 1100 zł to jest kwota odpisu ,ale nie oznacza że to Ci się należy . Nie będę się rozpisywał ( już raz sobie skasowałem przez nieuwagę ) napiszę tam ,. Przeczytaj regulamin wydatkowania środków z ZFŚS , pracodawca musi Ci go udostępnić , tam powinno być wszystko o wydatkowaniu środków .
odpowiadając na Twoje pytanie , napiszę tak . Przypuszczam ,że wycieczka została sfinansowana tak z ZFŚS jak i wpłaty własnej pracownika , regulamin określa ile można dofinansować . W świetle tego ZWiK , jako firma nie musiał dopłacać do tej wycieczki , czyli nie musiał ,,podnosić ceny wody ,, tak dosadnie pisząc . Podstawą jest regulamin , przeczytaj . Komisja socjalna powinna ( a też tego nie robia ) podać do wiadomości ( protokółem ze swojego posiedzenia ) jakimi środkami dysponuje , jaki jest na dany rok preliminarz wydatków i na co zostały środki wydane , nie muszą podawać ,że Kowalskiemu - imiennie - dofinansowano do Chin 1500 zł , ale powinna podać sumę dofinansowania całej wycieczki z podaniem ilości uczestników . Przeczytaj regulamin. pozdrawiam
Gość
05.05.2016 15:29
Dobrze, niekoniecznie wszystko się należy. Ale jeśli pracodawca ma 10 pracowników i za każdego odprowadzi te 1100 złotych, to w ZFŚS ma około 11 tys. złotych, więc z tych 11 tys. złotych nie sfinansuje wycieczki dla 5 z pracowników za 5 tys. zł każdy, bo mu zabraknie około 4 tys. zł, a przecież pozostałym musi wypłacić jeszcze "wczasy pod gruszą" i inne świadczenia gwarantowane w zakładowym regulaminie ZFŚS (i ustawie). Stąd pytanie skąd wzięły się pieniądze na sfinansowanie tej części wycieczki, którą nie pokrył ZFŚS, a jeśli pokrywał całość to pytanie jakim cudem i na jakich zasadach?
kasa i fundusz
05.05.2016 15:58
Do Gość ...... w tak małej firmie nie ma Funduszu . sięgasz w swoich przypuszczeniach zbyt daleko i zupełnie niepotrzebnie .Jeśli nawet w takiej firmie będą środki , to z całą pewnością pracodawca nie zorganizuje wyjazdu do Chin tylko da pracownikom na tzw wczasy pod gruszą , lub jakieś paczki na święta , mikołaja dla dzieci . Już więcej nic chyba nie można dodać , podtrzymuję to co wyżej napisałem . Znasz Regulamin ?? jeśli tak to pytania które teraz zadajesz są zbędne . Jeśli nie znasz , to przeczytaj i powinieneś wszystko zrozumieć .
Tam na dole obiektywny i były radny , też poruszają ten temat ale w aspekcie jawności , to to co napisałem ,że komisje socjalne unikają informowania o wydatkowaniu środków z funduszu , siejąc tym samym niepotrzebne domysły , sami kopią pod sobą dołki .
Reklama
kasa i fundusz
02.05.2016 17:22
Nie pochwalam takich praktyk , wydatkowania forsy z Funduszu Socjalnego dla prominentów w kwocie kilku tysięcy , przy równoczesnym wydatkowaniu na pracownika , w oparciu o tabelę dochodów , rzędu kilkuset złotych na robola , ale , PANI REDAKTOR , chyba nie do końca ma Pani wiedzę w jaki sposób tworzony jest ten fundusz ... proponuję trochę popytać i poczytać
Podpowiem jedynie ,że na robola np. odpis jest rzędu 1500 zł a na biurokratę 500 zł , dlatego biedni biurokraci dostają większe dofinansowanie , co znajdzie Pani , jako potwierdzenie , w odpowiednich przepisach o tworzeniu Funduszu Socjalnego
02.05.2016 16:08
Podziwiam odwagę pana Piotra Regieca, który zadając pytanie o wycieczkę "naszych" do Chin, nie obawiał sie odpowiedzi, ze "należała sie ona pracownikom, jak psi zupa".
Gość 2
05.05.2016 17:36
To do zadania pytania na sesji w Oławie trzeba mieć dużo odwagi???? Albo Ty jesteś chory , albo ta cała rada jest chora , może jedno i drugie . żeby napisać taki komentarz to trzeba być gościem o nicku Anonim , hahahaha
ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH
Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone.
Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze