Oko na przyszłość szeroko otwarte

W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego zorganizowano "Żuberiadę". To coś więcej niż dzień otwartych drzwi Historia imprezy sięga 10 lat wstecz. - Nie jesteśmy pewni, którą teraz mamy edycję - spierają się nauczyciele. - Dziewiątą albo dziesiątą. Wiemy jednak, że dużo później - bo przed kilkoma laty  - wymyślono nazwę "Żuberiada". Zrobili to oczywiście uczniowie. Powodów do organizacji jest sporo. Najważniejszy to przekonanie gimnazjalistów, że CKZiU może być dla nich odpowiednim kierunkiem dalszej nauki. Przyszli absolwenci gimnazjów mogli zobaczyć prezentacje dostępnych typów szkół w roku szkolnym 2016/17, a będą to: zasadnicza szkoła zawodowa i liceum ogólnokształcące o profilu dziennikarsko-filmowym lub policyjnym oraz technika - mechaniczne, organizacji reklamy, cyfrowych procesów graficznych, hotelarstwa, a także żywienia i usług gastronomicznych. Najmłodszy z kierunków, budzący spore zainteresowanie, to ten związany z reklamą. Niedawno też klasa dziennikarska zmieniła się w dziennikarsko-policyjną, a przed rokiem swoją ofertę wzbogaciła o zajęcia z filmu. Będzie więc podzielona na dwie części - medialną (dziennikarsko-filmową) oraz mundurową (policyjną). Zwiedzając Centrum nie dało się nie zauważyć dużego banneru "Mamy oko na twoją przyszłość". To hasło nawiązuje do logotypu i szerokiej oferty zajęć, także dla dorosłych. Odwiedzając poszczególne sale gimnazjaliści zbierali punkty. W puli było ich 70. To liczba nieprzypadkowa, bo szkoła świętuje w tym roku swoje siedemdziesięciolecie. W "Żuberiadzie" uczestniczyli też "Strzelcy" i przedstawiciele Wojskowej Komisji Uzupełnień. W pokoju WKU można było poznać korzyści płynące z pójścia do wojska. Uczniów interesowały szczególnie te finansowe. Powodzeniem cieszyły się również pokazy carvingu (sztuki rzeźbienia z warzyw i owoców) oraz tańca animacyjnego. W sali gimnastycznej każdy mógł wejść na parkiet i potańczyć w rytm energetycznej muzyki. Dzień otwarty jest wolny od zajęć, ale nie wszyscy uczniowie mają wtedy wolne. Część z nich mocno pracuje, by wszystko wyszło tak, jak zaplanowano. Jedną z takich osób była Wiktoria Janu, oprowadzająca gimnazjalistów: - Staramy się, by nasi młodsi koledzy dowiedzieli się, co u nas się dzieje. Dziś jest fajnie i rozrywkowo, ale przestrzegamy ich, że "Kutrowski" to nie tylko zabawa, ale też nauka i ciężka praca. Jak co roku wiele osób pyta o klasę dziennikarską, duże zainteresowanie budzi też mundurowa. Dlaczego warto wybrać naszą szkołę? Mamy wiele możliwości, dużo się dzieje, często wyjeżdżamy, a przy tym wszystkim wciąż się uczymy i zdobywamy wykształcenie. Tekst i fot.: Kamil Tysa ktysa@gazeta.olawa.pl Podczas "Żuberiady" można dobrze zjeść. O stronę kulinarną dbają uczniowie gastronomika Taniec animacyjny przykuwał uwagę gimnazjalistów