Reklama
Jelcz zagrał na rekord? Aktualizacja!
- 10.01.2016 23:05 (aktualizacja 27.09.2023 14:42)
'- To był piękny finał pełen niespodzianek - mówiła szefowa sztabu Martyna Jurczyńska. Udało się uzbierać rekordową sumę!
Za nami dzień pełen sportu i muzyki. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Jelczu-Laskowicach w tym roku podzieliła się na dwa obozy - jeden w Centrum Sportu i Rekreacji, drugi przy ul. Partyzantów, obok starej hali.
W CSiR rozgrywano turnieje piłkarskie. Swoje umiejętności zaprezentowali też adepci Studia Tańca Next Dance oraz dziewczyny z Cheerleaders Academy.
Równolegle przy Partyzanów występowali artyści. Gwiazdą wieczoru był Conrado Yanez - filipińczyk, nazywany polskim Louisem Armstrongiem. W międzyczasie odbywały się licytacje. Najdrożej - bo za 700 złotych - sprzedano koszulkę 24. finału. Za 300 złotych poszła koszulka z podpisem Zbigniewa Bońka, za tyle samo orkiestrowy kubek termiczny.
Poprzedni rekord wynosił niecałe 30 tysięcy złotych. Czy padnie nowy? - Jest na to szansa - zdradza Martyna Jurczyńska. - Musimy jednak wszystko na spokojnie podliczyć. Nie udało nam się zlicytować kilku fantów, które trafią na allegro. Wśród nich jest np. okap, wart 1500 zł. Mamy nadzieję, że uda się jeszcze zasilić konto fundacji.
Więcej w papierowym wydaniu "GP-WO".
Tak było w Oławie:
Aktualizacja 23.00 - To już pewne! W Jelczu-Laskowicach padł rekord! Udało się zebrać 32 600 złotych. Kwota może wzrosnąć po zlicytowaniu pozostałych fantów na allegro.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze