.
Drony to wielofunkcyjne urządzenia, które sprawują mnóstwo różnych funkcji w różnych gałęziach przemysłu. Ich prostsze i tańsze wersje stają się coraz popularniejszymi prezentami nawet dla najmłodszych. Doskonale sprawdzają się w monitorowaniu korków, pomagają w pracy operatorom i fotografom, są także wykorzystywane w celach wojskowych. Od jakiegoś czasu drony stanowią także wsparcie dla służb ratowniczych. W jakich sytuacjach pomagają ratować ludzi?
Mechaniczni ratownicy
Służby porządkowe coraz częściej i chętniej korzystają z dronów. W ostatnich czasach masowo wchodzą one do służby w Państwowej Straży Pożarnej. Po raz pierwszy na szeroką skalę zostały one wykorzystane podczas akcji powodziowej na Bałkanach w 2014 roku. Od tamtej pory coraz częściej pojawiają się w charakterze mechanicznych ratowników. W Polsce odegrały znaczną rolę w usuwaniu skutków wiatrołomów, które spustoszyły północ naszego kraju latem 2017 roku. Żeby skutecznie pomagały w ratowaniu ludzi drony muszą być wyposażone w konkretne udogodnienia techniczne. Doskonałym przykładem jest tu
dron z kamerą termowizyjną, jak np. Parrot Anafi Thermal.
Drony pomogą ratować ludzi w kopalniach?
Obraz transmitowany przez drona pojawia się na ekranie oddając dokładnie to co "widzi" maszyna. Właśnie dlatego bardzo często wysyłane są one w miejsca, w które ludzie nie byliby w stanie się dostać, bądź też wysyłanie ich tam stanowiłoby niebezpieczeństwo. Jest to doskonałe rozwiązanie w przypadku akcji ratunkowych prowadzonych pod ziemią. Przede wszystkim wynika to z faktu, że specjalnie przygotowane drony doskonale radzą sobie z zapyleniem, wysoką temperaturą oraz dużą wilgotnością. Dzięki temu mogą pracować w trudnych warunkach, wspierać ratowników a w niektórych wypadkach wręcz ich zastępować.
Po wstrząsach w kopalni panują warunki bardzo dużego zapylenia, które znacznie utrudniają akcje ratunkowe.
Dron z kamerą termowizyjną jest w tym wypadku najbardziej skuteczną pomocą, ponieważ ma możliwość widzenia przedmiotów nawet pomimo warstwy pyłu. Może to wpłynąć znacząco na poprawienie możliwości ratunkowych i szybsze docieranie do uwięzionych pod ziemią ludzi.
Według ekspertów doskonale sprawdzają się w tak zwanych kopalniach odkrywkowych. Stanowią one dziurę w ziemi, która charakteryzuje się nieregularnymi kształtami. W normalnych warunkach bardzo trudno jest je zmierzyć i dokładnie eksplorować. Z pomocą odpowiednio działających robotów jest to jednak dosyć proste do wykonania. Drony testowano na głębokości tysiąca metrów i jak zapewniają eksperci, świetnie dawały one sobie radę.
Oczywiście robot nie jest w stanie zastąpić ratownika, może jednak znacząco ułatwić jego pracę i pomóc w skuteczniejszym ratowaniu ludzi. Wydarzenia z ostatnich lat przekonują, że drony mogą zrewolucjonizować służby ratownicze. Państwowa Straż Pożarna ma w swoich szeregach mnóstwo tego typu urządzeń, a spółki państwowe zajmujące się wydobywaniem węgla także testują roboty. Jak do tej pory wszystkie testy wypadają pozytywnie, być może więc za kilka lat bezzałogowce będą używane w ratownictwie na dużo większą skalę.
(tekst sponsorowany)
Napisz komentarz
Komentarze