tuolawa

Tydzień temu zamieściliśmy dwa sprostowania byłych prezesów LGD. Mają do tego prawo, a my im tu umożliwiamy. Rzecz idzie bowiem nie o ludzi, o jakieś wzajemne animozje, których zresztą nie ma (jednego nawet trochę lubię, drugiego nie znam), tylko o publiczne pieniądze

Stanowicko-Marcinkowickie Stowarzyszenie Mieszkańców wycofało się z inicjatywy organizowania referendum. Powód? Członkowie stowarzyszenia twierdzą, że chodzi o bezpieczeństwo zwolenników tej akcji

- Nie mogą mnie odciąć od wody, bo mam umowę na jej dostawę - mówi Zdzisław Balawajder z ulicy Cichej. - Jeżeli będzie taka potrzeba będę szukał sprawiedliwości w Strasburgu. Mariusz Ciechanowski prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej ripostuje, że w tym przypadku umowa nie wystarczy

Renata Romanowska poinformowała, że nie będzie dłużej kierować Wydziałem Promocji i Współpracy Europejskiej Urzędu Miejskiego

19 października odbył się I Dolnośląski Bieg dla Chorych na Raka organizowany przez oławskie stowarzyszenie "Zawsze Kobieta". Pierwsze miejsce zajął oławianin Rafał Tyburek, ale zwycięzcami byli wszyscy

...czyli utopijna wizja zmieniania Polski przez Janusza Korwina-Mikke

Córki mieszkanki Brzegu, chorej na nowotwór mózgu, proszą o pomoc w ratowaniu jej życia. Wystarczy wziąć udział w charytatywnym maratonie zumby, w Oławie lub Jelczu-Laskowicach

- Przed dwoma laty Piotr Zubowski zaczął żyć nadzieją, że zobaczy to miejsce w należytym poszanowaniu, dziś to marzenie stało się rzeczywistością - powiedział Volkmar Marschall przedstawiciel byłych mieszkańców podczas uroczystości poświęcania pamiątkowej tablicy oraz krzyża na odnowionym cmentarzu ewangelickim

Chociaż gospodarstwo Andrzeja Dziakowicza istnieje ponad 20 lat, urzędnicy nie ujęli go na mapach. Dziś dalszy byt rolnika i jego rodziny stoi pod znakiem zapytania

Kochasz samochody, a w szczególności volvo? Mógłbyś godzinami rozmawiać o motoryzacji? To spotkanie jest dla ciebie! Klub miłośników volvo organizuje integrację na parkingu leśnym w Janikowie

Mieszkańcy blokują drogi. Nie zgadzają się, by ogromne ciężarówki jeździły między ich domami. Obawiają się też o swoje zdrowie. Chcą wiedzieć, co te samochody wożą na działkę po dawnej piaskowni