LIST do redakcji
Zatrzymałem się i upominiałem kierowcę ( funkcjonariusza straży miejskiej jedzącego spokojnie ciastko i czekającego pewnie na kolegę, który poszedł załatwiać swoje prywatne sprawy do banku, ponieważ nie widziałem żeby kogoś zatrzymali itp. ) Po czym pan w wielkim szale zaczął do mnie krzyczeć. Cytuje: Ja lepiej wiem gdzie mam stać. Odjechalem kawałek dalej i podszedłem zrobić zdjęcie. Pan wychodzi z auta i wykrzykuje, czy szukam problemów i czego chce od niego.
Nasuwa sie pytanie. Kto w tym kraju jest dla kogo. My dla nich czy oni dla nas? Tak nie może parkować nawet Straż Miejska. Zagrozili w tym przypadku bezpieczeństwu ruchu drogowego. Nie mówiąc już o tym, że załatwiają swoje prywatne sprawy służbowymi autami za które, tak naprawdę my płacimy. Tak nie może być w tym kraju.
Poniżej jeszcze kolejne zdjęcie obok ich siedziby w rynku. Ile metrów od pasów można parkować? Nie wiem, jak wy ale ja dostałem kiedyś mandat.
A oni są bezkarni. Takie zachowanie funkcjonariuszy jest naganne.
Pozdrawiam
Robert
ODPOWIEDŹ Straży Miejskiej:
W dniu 20.11.2013 r. między godziną 09.10 a 09.30 strażnicy wykonywali czynności konwojowe . Po tej stronie ul. Kopernika gdzie zaparkowany był radiowóz straży miejskiej nie obowiązują zakazy zatrzymywania się i postoju. Strażnik kierujący radiowozem bezpośrednio po zwolnieniu się miejsca parkingowego widocznego na zdjęciu zaparkował pojazd na nim. Należy zaznaczyć, że przy banku nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych dla pojazdów wykonujących konwoje wartości pieniężnych.
Na drugim zdjęciu samochody straży miejskiej zaparkowane są na drodze oznakowanej znakiem drogowym B-1 „zakaz ruchu” z tabliczką – „nie dotyczy taxi i straży miejskiej”. Droga ta znajduje się przy ratuszu obok siedziby straży miejskiej. Dopuszczony ruch na tej drodze odbywa się w jednym kierunku dla uprawnionych podmiotów. W związku z powyższym w tym przypadku ma zastosowanie art. 49.u. 1. p. 2 Prawa o ruchu drogowym a pojazdy straży miejskiej zaparkowane są w sposób prawidłowy.
Zastępca Komendanta
Piotr Gawerski







Napisz komentarz
Komentarze