Artur zaginął 18 sierpnia i do tej pory nie udało się go odnaleźć. Uciekł z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego. 25-latek mówił, że chce popełnić samobójstwo. Do redakcji dzwonili czytelnicy, którzy twierdzili, że widzieli Artura w Siedlcach, ale jak się później okazało był to jego brat. Były też głosy, że poszukiwany bawił się na dożynkach w Domaniowie, to również nieprawda.
Iwona, kuzynka Artura poprosiła o pomoc "Fundację Na Tropie".
W najbliższą sobotę organizowane są poszukiwania. Zbiórka chętnych do udziału w tej akcji o godzinie 8.00 przy ul. Ligockiej 1, we Wrocławiu (boczna ulicy Obornickiej, parking wzdłuż ulicy). - O godzinie 8.30 odbędzie się odprawa i podział na grupy. Prosimy o punktualność - mówią organizatorzy. - Zalecamy obuwie sportowe lub trekkingowe, długie spodnie, nakrycie wierzchnie. Każdy wolontariusz powinien zabrać ze sobą zieloną kamizelkę odblaskową!
Co zabrać
- kamizelka odblaskowa
- kto posiada radio telefon pracujący na pasmach PMR
- latarka
- naładowany telefon komórkowy
- woda do picia
- długopis
UWAGA: aby brać udział w poszukiwaniach trzeba mieć ukończone 16 lat. Osoby niepełnoletnie prosimy by poinformowały nas o swoim wieku. Będzie wymagana zgoda rodzica na udział w poszukiwaniach.
Do udziału w poszukiwaniach można zgłaszać się przez profil na Facebooku - link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1085458244991946/
WAŻNE: aby jak najsprawniej zorganizować poszukiwania musimy wiedzieć ilu nas będzie. Zaznacz "wezmę udział" tylko w przypadku kiedy jesteś pewien/pewna, że się pojawisz. W przeciwnym razie zaznacz "zainteresowany".
Dla przypomnienia :
18 sierpnia 25-letni Artur Kuczera samowolnie opuścił Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego.
Choruje na schizofrenię paranoidalną. Nie ma przy sobie leków!
Ma 175 cm wzrostu, jest szczupły, posiada bujne ciemne włosy i zarost.
W momencie oddalenia się z centrum ubrany był w białą koszulę, niebieskie krótki spodenki i klapki. Nie ma przy sobie dokumentów ani pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze