Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 13:05
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Kiedyś się naprawiało, dziś wyrzuca

Pobrali się, gdy mieli po 19 lat, chociaż rodzice przekonywali, że nie ma co się spieszyć. Od tamtego dnia minęło 50 lat, a ich miłość jest jeszcze silniejsza, bo oprócz siebie i wspólnej pasji, mają dzieci i wnuki

Stary Górnik. Jubileusz małżeństwa

Magdalena i Leon Olkowie we wrześniu ubiegłego roku obchodzili złoty jubileusz małżeństwa. W grudniu dowiedzieli się, że z tej okazji prezydent RP przyznał im medal. Odebrali go jednak dopiero pod koniec marca tego roku, z rąk wójta gminy Oława Jana Kownackiego.
- Wcześniej jakoś nie było czasu, później wydawało mi się, że urzędnicy zapomnieli, ale nie - mówi z uśmiechem Magdalena. - To była niezwykle wzruszająca uroczystość. Wszystko takie poważne i oficjalne. My w roli głównej, gratulacje i marsz Mendelssohna, jak na prawdziwym weselu. Aż się popłakałam.  
W Starym Górniku mieszkają 20 lat. Domek na wsi był młodzieńczym marzeniem Magdy. Mężowi ten pomysł nie przypadł do gustu, ale...
- Upiłam go i zmusiłam do podpisania obietnicy, że przeniesiemy się na wieś - przyznaje śmiejąc się Magda, a mąż wtóruje jej i kiwa głową. Mimo dwóch powodzi, jakie przeżyli w Starym Górniku, nigdy nie żałowali tamtej decyzji.

Ten może być

Magda urodziła się w Wilnie. Do Wrocławia przyjechała w roku 1945. Tu jako nastolatka poznała Leona, który przyjechał do stolicy Dolnego Śląska uczyć się elektryki. - Ona mnie wybrała, bo byłem wyższy niż inni chłopcy z towarzystwa - opowiada Leon, uśmiechając się na samo wspomnienie tamtych dni. - Pierwszy raz spotkaliśmy się u mojego kolegi. Po krótkiej rozmowie stwierdziła "ten może być" i poprosiła znajomego, aby umówił nas na prywatkę u znajomego. Mnie też spodobał się ten pomysł, bo od razu wpadła mi w oko. Miała piękne blond włosy, spięte w koński ogon i od razu wydała mi się fajna. Mieliśmy wtedy po 17 lat. Dwa lata później pobraliśmy się, choć jedni i drudzy rodzice przekonywali, że nie ma się co śpieszyć, że  przyjdzie jeszcze na to czas i że na razie powinniśmy korzystać życia.

 - Ale byliśmy uparci! - wtrąca Magda. - Pojawiła się bowiem pogłoska,  że mężczyźni będą mogli się żenić dopiero po ukończeniu 21 lat. Uznaliśmy, że tak długo czekać nie będziemy. A i wyszaleć się zdążyliśmy. Pierwsze dziecko mieliśmy dopiero po trzech latach małżeństwa.
W roku 1975 przeprowadzili się do Oławy, gdzie mieszkali, aż dzieci - Beata i Artur - się usamodzielniły i wyprowadziły z domu. Wtedy przyszedł czas na spełnienie marzeń o domku z ogrodem na wsi, gdzie - jak zgodnie przyznają - mieszkają bardzo fajni ludzie. Chociaż Leon się opierał, okazało się, że prace przy domu sprawiają mu wiele radości i pozwalają się realizować. Dziś najchętniej by się stąd nie ruszał.

A tu wraz z całą rodziną

Pytanie o to, czy są szczęśliwi, byłoby nie na miejscu. To widać w tym, jak czule na siebie patrzą, uśmiechają się, rozmawiają, a nawet żartują, wspominając minione lata. Niczego sobie nie wypominają, niczego nie żałują, za nic nie obwiniają. Cieszą się każdym dniem i wspólnie przeżytą chwilą. - Trzeba żonie zawsze przyznawać rację, to sekret udanego małżeństwa - mówi żartobliwie Leon, a Magda dodaje. - Nie ma recepty na szczęście. Gdy przed ślubem mówiłam mamie "ja go zmienię" przekonywała mnie, że nie to niemożliwe. Jakoś się udało. Mój mąż bardzo kocha dzieci i jest niezwykle rodzinną sobą, a jak się tworzy rodzinę, nie można tego zniszczyć tylko dlatego, że się pokłóciło. Kiedyś jak coś się zepsuło, to się naprawiało, a dziś wyrzuca. W naszej rodzinie nie było i nie ma takiej tradycji.

Kochają starocie

To stwierdzenie u Olków ma dużo głębsze znaczenie. Dotyczy nie tylko "drugiej połowy", ale i pamiątek. Oprócz miłości i rodziny Magdę i Leona łączy wspólna pasja do zbierania staroci. Ponoć nie mogło być inaczej, bo we Wrocławiu mieszkali nad jednym z najstarszych antykwariatów w mieście. Doszły też geny. Mama Magdy zbierała rodzinne pamiątki i zdjęcia, a także bibeloty, porcelanowe figurki, a nawet kamyczki. - Nienawidziłam, gdy przed świętami przychodziło to wszystko myć - opowiada. - Zawsze powtarzałam, że u mnie w domu nie będzie takich rzeczy. Z czasem przegoniłam mamę i resztę rodziny. Po prostu to pokochałam.

W ten sposób do domu Olków trafiły rodzinne meble, książki, zdjęcia, a także różnego rodzaju  drobiazgi (aniołki, lalki, szkło itp.), których kolekcje ciągle rosną i mają swoje specjalne miejsce. Wiele z nich zakupili sami, a "Leon złota rączka" przerobił, przystosowując do domowych potrzeb i wnętrz. Wiele z tego trafiło już do domów ich dzieci, które też dzielą zamiłowanie rodziców.

Największym skarbem są rodzinne zdjęcia. Tworzą na ścianach drzewa genealogiczne. Sporo zachowało się dzięki dziedziczonej pasji kolekcjonowania. Mama Magdy, opuszczając Wilno, zabrała ze sobą skrzynię książek i albumy ze zdjęciami - to był ich cały dobytek. Dzięki temu w rodzinnym albumie dziś są fotografie dziadka w mundurze wojska carskiego i babci z okresu młodości.

Porcelanowe bibeloty to rodzinny skarb pani Magdy. Są tu drobiazgi, które zbierały jaj babcia i mama

- Moim ulubionym jest zdjęcie teściowej, narysowane ołówkiem przez jednego z więźniów getta w Wilnie - mówi Leon. -  Narysował ją z wdzięczności za to, że przynosiła im jedzenie. Są tu też moje kochane wnusie. Ich zdjęcia wiszą najbliżej łóżka. Dzięki temu mogę na nie patrzeć, jak tylko rano otworzę oczy.

Śladami kryminałów  

Dom Olków to także ogromna biblioteka - królestwo Magdy, która - podobnie jak jej mama i babcia - każdą wolną chwilą spędza, czytając. Głównie są to kryminały. Dzięki dzieciom udało jej się też zobaczyć na własne oczy kilka miejsc, znanych z literatury, np. Londyn, który poznała czytając opowiadania o Sherlocku Holmesie. Jej marzeniem jest wycieczka do Skandynawii, której zakątki zna doskonale, dzięki kryminałom "czarnej serii". Ale książki i bibeloty to nie jedyne jej zainteresowania. Lubi też sporty i zawsze kibicuje, interesuje się sztuką - dużo wie o impresjonistach, kocha też ogród i związane z tym prace. Pytana, czy jest coś, czego nie lubi, żartobliwie odpowiada: - Szpinaku!

Leon nie lubi podróżować i chętnie zostaje w domu, gdzie spokojnie może sobie majsterkować. Poza tym, jak większość mężczyzn, uwielbia piłkę nożną i przynajmniej raz w życiu chciałby na żywo zobaczyć występ Realu Madryt - to jego ulubiona drużyna. Kocha rodzinę i "nie lubi niegrzecznych ludzi". - Powiedziałbym mocniej, ale nie wypada -  mówi i dodaje: - Na dalsze lata życzyłbym sobie dużo spokoju, a wszystkim uśmiechu. To dodaje radości życia.    

Tekst i fot.: Wioletta Kamińska

[email protected]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: TrololoTreść komentarza: U mnie zraszacz też mniejszy obszar trawnika podlewa...Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:53Źródło komentarza: ZWiK prosi by nie podlewać ogrodów wodą z kranuAutor komentarza: NiskipTreść komentarza: Masakra, jak ktoś chce drzew to niech idzie do lasu w kierunku strzelnicy nad Odrą. I dodatkowo psy koło bloków z dziećmi. Będzie gówno, kleszcze, komary. Niech osoby za to odpowiedzialne tam zamieszkają. W Oławie są potrzebne nowe biurowce, park rozrywki, nowy odkryty basen, bo ten jedyny jest przeładowany. Niech powstanie tu nowy stadion, albo zajezdnia dla elektrycznych autobusów. Oława dalej będzie wiochą. Masakra. Ciekawe kto zadba o porządek? I ten pomysł z psami. Miejsce zwierząt jest w naturze, a nie w mieście. Wszyscy się śmieją z tego miasteczka. Wieczni radni.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:43Źródło komentarza: Udało się! Będzie park na Osiedlu SobieskiegoAutor komentarza: SpecjalistaOdWszystkiegoTreść komentarza: "z nieuków" - co to znaczy, to w polska jenzyk? Zasady komentowania definuje rugulamin serwisu, a nie Pani widzimisie".Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:31Źródło komentarza: Karolina Kaczor chce Młodzieżowej Rady MiastaAutor komentarza: monjakTreść komentarza: no cóż, buduje się w Oławie , buduje, buduje ...a sieć ciągle ta sama....w latach 80-tych jak powstało Os. Sobieskiego też na wyższych kondygnacjach nie było wody, wodę "łapało" się o 2 w nocy do wanny, a potem myło w miskach. Ok. roku 86 jak podłączyli Oławę do Mokrego Dworu problem zniknął...ja widać do pory. Poza tym od ok. 1,5 miesiąca prawie nie padał deszcz i ludzie podlewają ogródki co nie usprawiedliwia faktu że chyba sieć już "nie wyrabia"Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:28Źródło komentarza: ZWiK prosi by nie podlewać ogrodów wodą z kranuAutor komentarza: Jacek MikołajczykTreść komentarza: Ustępujący Burmistrz Bogdan Szczęśniak pokazał klasę. Przekazanie władzy Panu Piotrowi Stajszczykowi, poparte przyjaznym uściskiem dłoni obu Panów, było czymś, czego oczekiwaliśmy i co nastąpiło! Jest to dobrym przykładem i znakiem na dobrą współpracę w przyszłości! Fakt uzyskania mandatu radnego RM przez Pana Bogdana Szczęśniaka pozwala mieć nadzieję, a nawet pewność, że jego dotychczasowe doświadczenie zostanie przez pozostałych radnych wykorzystane na maksa :-)Data dodania komentarza: 16.05.2024, 11:26Źródło komentarza: Szczęśniak: - Panie burmistrzu Piotrze, proszę to docenić i pielęgnowaćAutor komentarza: kotmTreść komentarza: Mieszkam na 3. piętrze i od paru dni z powodu niskiego ciśnienia wody nie włącza mi się piec do ogrzewania wody.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 10:39Źródło komentarza: ZWiK prosi by nie podlewać ogrodów wodą z kranu
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama