Getta
Cztery osoby pochodzenia żydowskiego, urodzone w Oławie, na początku wojny mieszkające w Berlinie, wywieziono w latach 1941 i 1942 do getta w Rydze. To Elsa Bratz z domu Zobel (1878), Martha Jonas z domu Wolf (1867), Martin Detmar Kottlarzig (1877) oraz Margarete Lemmel z domu Gollhorn (1892). Jedynie w przypadku pani Bratz nie ma pewności, że tam zmarła. Pod koniec 1941 roku wywieziono z Berlina do getta w Łodzi Kurta Ehrlicha (1880). Zmarł on w marcu 1942.
13 kwietnia 1942 deportowano z Wrocławia do getta w Izbicy Paulę Blum (1880) oraz Elsę Gertrud Kottlarzig (1876). Wszelki ślad po nich zaginął. Jeżeli przetrwały transport, to najprawdopodobniej kilka dni później straciły życie w komorach gazowych niemieckiego obozu zagłady w Bełżcu. Przynajmniej dwie osoby urodzone w Oławie zawieziono w 1942 do obozu zagłady w Sobiborze i zaraz po przyjeździe zamordowano w komorach gazowych.
Według dostępnych danych najwięcej Żydów związanych z Oławą trafiło do getta w czeskim Terezinie (Theresienstadt). Tak naprawdę pełniło ono funkcję obozu koncentracyjnego, ale było wykorzystywane przez nazistów w celach propagandowych. Mogłoby się złudnie wydawać, że żyjący tam mieli lepiej niż w innych obozach lub gettach, jednak cierpieli oni tak samo co inni Żydzi. Umierali tam masowo głównie z głodu oraz fatalnych warunków sanitarnych, związanych z przeludnieniem.










Napisz komentarz
Komentarze