Gmina Oława
Budżetowa sesja
- To budżet trudny, ale realny - rekomendował na sesji 31 grudnia wójt Ryszard Wojciechowski. - Jeżeli się okaże, że mamy dodatkowe wolne środki ze sprzedaży gruntów przemysłowych, wówczas będziemy w stanie włączyć do realizacji zadania, które tutaj nie mogły być ujęte.
Budżet gminy na rok 2010 przewiduje dochody w wysokości 41,49 mln, wydatki - 44,4 mln, deficyt wyniesie 2,9 mln zł.
Komisja Finansów i Rozwoju Gospodarczego, której przewodniczy Maria Kołodziej, ograniczyła się w swojej pozytywnej opinii do powtórzenia uwagi RIO: „W przypadku braku lub niższej realizacji niż na planowanym poziomie, dochodów ze sprzedaży mienia komunalnego, konieczne będzie zabezpieczenie innych źródeł finansowania wydatków majątkowych lub ograniczenie ich poziomu”.
Przewodniczący Rady Gminy Dariusz Witkowski odczytał uchwały RIO, pozytywnie opiniujące projekt budżetu.
Za głosowało jedenastu radnych, trzech się wstrzymało, przeciw był tylko Józef Witwicki. Skrytykował wójta za nieumiejętność pozyskiwania środków unijnych: - To się odbija na wszystkim. Nie pozyskując tych pieniędzy, weszliśmy w bardzo duże długi. Nie wszędzie w tym budżecie były uwzględnione oszczędności. Należało troszkę staranniej do tego podejść.
- Mnie pana słowa dziwią - zareagował natychmiast na wystąpienie radnego z Siecieborowic wójt Wojciechowski. - Pani skarbnik dokłada wszelkich starań, aby oszczędności realizować na każdym kroku. W tym celu podjęto naprawdę drastyczne kroki...
Po sesji, w nieoficjalnej atmosferze przy kubku szampana, radni, sołtysi i urzędnicy złożyli sobie noworoczne życzenia.
Xawery Piśniak
Napisz komentarz
Komentarze