Na czwartek, 4 kwietnia przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zaplanowano pierwsze jawne posiedzenie w głośnej sprawie o zabójstwo w Miłoszycach.
Na ławie oskarżonych usiądą Ireneusz M. i Norbert Basiura, który wyraża zgodę na podawanie nazwiska i pokazywania wizerunku, bo - jak mówi - jest niewinny i nie ma nic do ukrycia. Ireneusza M. trzeba będzie doprowadzić z więzienia, gdzie odbywa już karę za inne przestępstwa. Norbert Basiura będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy, bo sąd nie zdecydował się na przedłużenie mu areszty tymczasowego.
Oskarżycielem jest Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Kilka miesięcy temu publikowaliśmy rozmowę z Norbertem Basiurą. Artykuł można przeczytać tutaj:
Przypomnijmy, że do tego głośnego zabójstwa doszło w noc sylwestrową ponad 20 lat temu w Miłoszycach.
O tej zbrodni pisaliśmy wiele razy, m.in. tutaj:
(ck)
Napisz komentarz
Komentarze