Autobus nie mieści się w "swojej" zatoczce, parkuje tak, że tył zostaje na przejściu dla pieszych, blokuje się cały ruch w jedną stronę. Innym kierowcom, którzy też rano jadą do pracy lub wiozą dzieci do szkół i przedszkoli, puszczają nerwy, objeżdżają wysepkę z drugiej strony, czyli pod prąd - i to na przejściu dla pieszych! Generalnie robi się bałagan i jest niebezpiecznie. To częsta sytuacja przy bystrzyckiej szkole, ale - jak sygnalizują nam czytelnicy - także w wielu miejscach przed szkołami. Dlatego dobrze pomyśl, zanim zaparkujesz, choć na chwilę. Zanim zdarzy się tragedia.
Reklama
A co, jeśli zajmiesz miejsce szkolnemu autobusowi?
Obrazek z dzisiaj. Tuż przed 8.00. Kierowca beemki parkuje na miejscu dla szkolnego autobusu, dobrze oznaczonym, z wyraźnym zakazem zatrzymywania się. Efekt?
- 14.09.2020 08:21 (aktualizacja 27.09.2023 23:31)
Reklama
Reklama
Reklama









Napisz komentarz
Komentarze