Cały czas trwa zbiórka zorganizowana przez bystrzyckich przyjaciół Roberta na portalu Zrzutka.pl
Czytamy tam: - Korki wracał z meczu drużyny, której kibicował od dziecka. Manchester United występował w finale Ligi Europy w Gdańsku, a Robert mógł spełnić jedno ze swoich marzeń, pojawiając się na trybunach stadionu. W drodze powrotnej, na jednym z odcinków autostrady na jezdnię nieoczekiwanie wtargnął łoś, nie dając kierującemu żadnych szans na manewr wymijający. Prawie trzystu-kilowe zwierzę dosłownie rozpłatało dach samochodu, wskutek czego siedzący na miejscu pasażera Robert doznał śmiertelnych obrażeń.
Jest to niewyobrażalna strata dla nas, ale przede wszystkim najbliższej rodziny, którą chcielibyśmy wspomóc i wesprzeć w tych niezwykle ciężkich chwilach jak tylko możemy. Wzorowy piłkarz, człowiek, przyjaciel, mąż i ojciec - taki był właśnie Robert. Organizujemy tę zbiórkę na rzecz jego żony i trzyletniej córeczki, aby w obliczu tej wielkiej tragedii wiedziały, że cała piłkarska rodzina jest przy nich tak samo, jak Korki był przy nas przez ostatnie kilkanaście lat. Mamy nadzieję, że zebrane środki pomogą rodzinie w tych pierwszych, najcięższych miesiącach...
Zbiórka idzie bardzo szybko. Na koncie jest już ok.73 tys. zł z zaplanowanych do zebrania 100 tys zł.
Pomóż! Tu możesz wpłacić:







Napisz komentarz
Komentarze