- Dwa lata temu w lipcu wystąpiliśmy do wójta z prośbą o budowę naszej ulicy - mówi Jerzy Kopacki, mieszkaniec ul. Gajowej w Bystrzycy. - Wniosek podpisało 17 z 20 rodzin, które tutaj mieszkają. Zaproponowaliśmy, że dopłacimy do budowy tej drogi 10 % jej wartości. Osobiście zawiozłem wójtowi pismo podpisane przez mieszkańców i rozmawiałem z nim o naszej inicjatywie. Zaproponował. abyśmy złożyli wniosek do budżetu na 2020 rok i tak zrobiliśmy. Rozmawiałem też o sprawie z przewodniczącym Rady Gminy Oława Mariuszem Michałowskim. Obiecał pomóc. Nasz wniosek nie znalazł się jednak w planie inwestycji gminnych na 2020, a gdy zapytałem wójta dlaczego, odpowiedział, że ma tyle zaległych inwestycji, że nie jest w stanie tego zrealizować. Umówiliśmy się jednak, że projekt budowy naszej drogi zostanie wpisany do planu inwestycji gminnych na kolejne lata, żebyśmy chociaż wiedzieli, kiedy ewentualnie będzie budowana.
Tak się jednak nie stało. Do wieloletniego planu inwestycyjnego gminy nie wpisano budowy drogi Gajowej. W sierpniu 2020 mieszkańcy ponowili więc wniosek z prośbą o budowę w roku 2021, a pan Jerzy osobiście zawiózł go do gminy. Usłyszał jednak wtedy od pełniącego obowiązki wójta Henryka Kuriaty - jak twierdzi - że jest pandemia, są ograniczone wpływy do budżetu, więc niczego obiecać nie może.
- Rozumiem sytuację, więc złożyłem uszy po sobie, aż tu nagle w połowie maja przychodzi pismo od pani poseł Agnieszki Soin z PiS z informacją, że dzięki wspólnemu zaangażowaniu jej, sołtysa Bystrzycy i wójt Henryka Kuriaty udało się pozyskać z Funduszu Inwestycji Lokalnych pieniądze na budowę skateparku w Bystrzycy. W tej sytuacji nie mogłem nie zareagować.
Zwłaszcza po przeczytaniu pierwszego akapitu listu, w którym posłanka napisała, że dotkliwe skutki pandemii, odczuły też jednostki samorządu terytorialnego i chcąc wesprzeć rozwój regionów w Polsce, rząd postanowił dofinansować strategiczne dla gmin inwestycje. W odpowiedzi pan Jerzy wysłał jej maila... ARTYKUŁ w CAŁOŚCI w e-wydaniu TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze