Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:44
Reklama BMM
Reklama

Oława poddana, wojna sojuszników

Wciąż wielu chce dziś, czyli 27 stycznia, obchodzić wyzwolenie Oławy. Tymczasem żadnego wyzwolenia nie było, bo Oława (Ohlau) była wtedy niemiecka. To jak było naprawdę? Pisze o tym Przemysław Pawłowicz
Oława poddana, wojna sojuszników
Oławski most wysadzono 23 stycznia 1945. Po obu stronach stali wtedy ppłk Kurt Nolte (z lewej), oraz generał pułkownik Aleksander Rodimcew (z prawej)

Autor: Archiwum autora

Podziel się
Oceń

Niemiecki dowódca, który miał bronić Oławę przed Armią Czerwoną, utrzymać front w tym miejscu, oddał miasto i szybko wycofał wszystkie podległe odziały wojskowe. Za tę decyzję, III Rzesza postawiła go przed sądem. Dzisiaj w kolejną rocznicę zdobycia Oławy, wracamy do 1945 roku, i po raz pierwszy, publikujemy zdjęcie komendanta obrony Oławy, płk Kurta Nolte.

Mroźny i krwawy styczeń 1945 roku to kolejny rok wojny. Niemcy się nieco przyzwyczaili do spokoju na froncie wschodnim, który w Polsce niemal od pół roku był ustabilizowany i bez zmian, wciąż na linii Wisły. Rosjanie i Stalin szykowali się do ostatecznego ciosu i zrobili to w sposób wyjątkowo skuteczny. Rozpoczynając ofensywę styczniową już po kilku tygodniach byli na linii Odry, w pobliżu Berlina. Armia Czerwona pokonała ten dystans - posuwając się do 30 kilometrów dziennie. Od 12 stycznia wojska radzieckie wykonały wyjątkowo sprawnie skok na zachód, na odległość ponad 400 kilometrów. Niemcy próbowali to natarcie zatrzymać, czasem skutecznie. W ramach oporu realizowano koncepcję miast-twierdz, które miały się bronić w okrążeniu i do końca. Takich zaplanowanych twierdz było sporo, zdobywano je długo, już po przejściu linii frontu. Czy Oława miała być kolejną "Festung"?

O działaniach wojennych w naszym rejonie pisaliśmy wielokrotnie, istnieją opracowania, powstają kolejne. Na tamte wydarzenia patrzymy coraz szerzej i dokładniej. Oława była na drodze Stalinowskiego "walca", stała się epizodem wojny i wydarzeń prowadzących do powstania zupełnie innej Europy. Ludzie, którzy tu walczyli i odegrali swoją historyczną rolę, powoli odchodzą do coraz dalszej historii, ale dla nas mają znaczenie.

Ppłk Kurt Nolte miał bronić małej części upadającej Rzeszy, ale prawidłowo ocenił swoją sytuację w Oławie. Opuścił miasto, uratował swoich żołnierzy i siebie. Dożył spokojnej starości w Niemczech zachodnich. Kto był po drugiej stronie? Kto kierował w naszej okolicy oddziałami zwycięskiej armii Stalina?

 Opróżnić miasto

 Cywilną ludność Oławy ewakuowano w okresie od 21 do 23 stycznia. Większość mieszkańców została przetransportowana koleją poprzez Domaniów do Boreczka, a dalej wozami konnymi do Wałbrzycha. Znaczna część mieszkańców odbyła drogę ewakuacji na południe, pieszo. Po południu 22 stycznia przeniesiono oławski szpital do Wałbrzycha. We wtorek 23 stycznia Oława znalazła się już pod ostrzałem sowieckiej artylerii. Tego dnia około godz. 17.00 z dworca tzw. "małej kolei" w Oławie odjechał ostatni pociąg z ewakuowanymi. W tym samym dniu z Oławy wymaszerowały straż pożarna i policja. Do 25 stycznia handlowcom udało się przewieźć ciężarówkami do Wałbrzycha zapasy żywności i towary, tego dnia również oławscy kolejarze zakończyli służbę. 26 stycznia ok. godz. 1.30 opuścili stację w kilku wagonach ciągniętych przez lokomotywę towarową z portu rzecznego, jadąc trasą oławskiej kolei do Boreczka. Urzędnicy poczty, oprócz pozostających na służbie, opuścili Oławę samochodami rankiem 27 stycznia. Pomimo ostrzału, pracownice poczty (budynek urzędu pocztowego przy ul. 1 Maja), pozostały na swoich stanowiskach łączności telefonicznej, do końca, aż do wejścia Rosjan.

Ostatnią ewakuowaną placówką (przeniesioną do Dzierżoniowa) był główny punkt opatrunkowy (pierwszej pomocy), zorganizowany w szkole rolniczej (ul. Lipowa - dzisiaj przedszkole). To był już ostatni moment na ewakuację, bo następnego dnia wojska sowieckie w całości opanowały miasto. W Oławie, wbrew poleceniom władz, pozostało ok. 100 ukrywających się osób cywilnych, które nie wykonały rozkazu ewakuacji.

 Festung Ohlau?

 22 stycznia 1945 roku dowodzenie obroną powiatu oławskiego i garnizonu Oława powierzono podpułkownikowi rezerwy Kurtowi Nolte. Komendant Nolte (ur. 9 września 1897 w Berent, obecnie Kościerzyna, Pomorskie, zm. 1 lipca1981 roku), był doświadczonym żołnierzem, walczył na froncie wschodnim, wykazał się dzielnością w walkach o Sewastopol, gdzie za zdobycie jednego z fortów otrzymał Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego (6 września 1942 r.) jako dowódca II./Inf.Rgt. 213, 73. Dywizji piechoty był wielokrotnie odznaczany najwyższymi odznaczeniami, np. Niemiecki Krzyż w Złocie otrzymał 10 lutego 1944 roku - w tym okresie jako dowódca 586. pułku grenadierów 320. dywizji piechoty. Również w lutym tego roku, z powodu ciężkiej choroby serca, zwolniono go ze służby na froncie wschodnim i odesłano do lazaretu w rodzinnych stronach. Po rekonwalescencji otrzymał kategorię "zdolnego do pracy", ale "niezdolnego do służby wojskowej". Załamanie się frontu wschodniego spowodowało ponowne skierowanie Noltego do służby liniowej. Jednym z pierwszych zadań, które otrzymał, było zorganizowanie obrony, na oławskiej linii Odry.

 Komendant

 W nocy z 22 na 23 stycznia płk Nolte zameldował się u dowodzącego odcinkiem generała Waffen-SS w sztabie artylerii w koszarach Höring (ul.3 Maja, budynek sztabu przy pl. Piastów, teraz nie istnieje, obecnie stoi tam budynek nr 1), gdzie przedstawiono mu położenie walczących stron, odebrał również nowe rozkazy. Nolte został komendantem garnizonu Oława i przejął dowodzenie obroną odcinka - od cegielni w Siedlcach (sąsiedni odcinek po lewej był pod dowództwem komendanta Festung Breslau) do przeprawy promowej w Lipkach (po prawej sąsiedztwo komendanta obrony Brzegu). Tym samym zostały mu podporządkowane wszystkie oddziały na odcinku oławskim. Punkt dowodzenia (sztab) znajdował się początkowo w dawnym Urzędzie Skarbowym (ul. Chrobrego 23). 24 stycznia po południu Nolte założył swój sztab i kwaterę w domu parafialnym (budynek parafii przy obecnym placu M.M.Kolbego), to stamtąd dowodził aż do końca, do opuszczenia Oławy 28 stycznia.



Napisz komentarz

Komentarze

Jan 28.01.2022 16:09
Niech będzie że się czepiam ale narracja historii 2 wojny przez Polaka z Niemieckiego punktu widzenia ? no nie wiem, brzmi jakoś tendencyjnie.

Autor 30.01.2022 09:10
Dzisiaj mamy opis: polski, radziecki, niemiecki, to tworzy całość , daje możliwość oceny, raczej nie ma innej drogi, pozdrawiam

Jan 01.02.2022 09:41
historia to fakty a nie interpretacja i narracja ponieważ powstanie fikcja literacka , uwarunkowania polityczne sprawiły że była wersja rosyjska, teraz niemiecka, a fakty są jedne. Powstają interpretacje niedomówienia , jak np. ktoś pyta jak było z czołgami, przejechały po zamarzniętej rzece czy przyjechały z Brzegu?

zaciekawiony 28.01.2022 11:13
Ciekawi mnie w jaki sposób sowieckie czołgi znalazły się w kilka dni pod Siedlcami? W jaki sposób przeprawiano przez Odrę ciężki sprzęt bo chyba nie po lodzie? Podobno pierwsze czołgi nadjechały ze strony Brzegu i Gać jest o tym wzmianka w książce ,,Przygody Wernera Holta" autor Dieter Noll.

Autor 30.01.2022 09:12
Rosjanie zbudowali przeprawę w okolicy Lipek, Węgrzy ten most wysadzali, pisaliśmy o tym w GP. Pozdrawiam

Antoni 28.01.2022 10:10
Zawsze czytam teksty pana Pawłowicza z wielkim zainteresowaniem. Takie teksty powinne być czytane w szkołach. To nasza lokalna historia.

Ludwik 27.01.2022 19:39
Warto poczytać: https://www.forum-der-wehrmacht.de/index.php?thread/8911-k-st-ohlau-frühjahr-1945/ https://www.mentopia.net/essays/66-kriegsgefangenschaft-sowjetunion-rudi-kupfer Mowa o krótkim przekroczeniu Odry 27. 1. była w Lagebericht des OKW Herresgruppe Mitte

Antoni 28.01.2022 12:56
Mógłby pan to przetłumaczyć

Ludwik 28.01.2022 19:41
Stacja życia - Oława Lebensstation Ohlau. Ciekawa książka, opisuje przeżycia osób opuszczających i przyjeżdżających. w języku polskim i niemieckim (niezależnie od podanych linków, druga taka książka to 800 lat historii Oławy. Uważać trzeba na fałszowanie historii.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali Rycerskiej
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama