Do restauracji "Słoneczko" w Godzikowicach zjechali niemal wszyscy, którzy mieli być. "Niemal", bo jednak część mundurowych w czynnej służbie musiała pozostać w jednostkach. Byli wszyscy najważniejsi przedstawiciele władz lokalnych, od starosty po burmistrzów i wójtów, nie zabrakło przedstawicieli organizacji, szkół oraz księdza kapelan kombatantów. Niestety, mimo radosnej uroczystości, nie dało się ominąć tematu wojny u naszych sąsiadów, zwłaszcza wśród tylu mundurowych, w tym generałów. Zresztą sam jubilat wznosząc toast nie mógł zacząć inaczej: - Wznoszę toast za szybkie zakończenie tej wojny na Ukrainie. Za zwycięstwo narodu ukraińskiego nad Moskalami...
Szersza relacja z uroczystości w najbliższy, wydaniu "Gazety Powiatowej"
Napisz komentarz
Komentarze