43-latka zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego oławskiej jednostki. Mężczyzna włamał się do domu jednorodzinnego znajdującego się na ternie Oławy. Decyzją Sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
21.03.2022 11:29
(aktualizacja 28.09.2023 18:12)
Źródło: KPP w Oławie
Oławscy kryminalni dzięki dobremu rozpoznaniu operacyjnemu ustalili i zatrzymali 41- letniego obywatela Gruzji, podejrzanego o włamanie do domu jednorodzinnego znajdującego się na terenie Oławy. Do zdarzenia doszło 8 marca, gdzie łupem mężczyzny padły pieniądze, biżuteria oraz monety kolekcjonerskie. Mężczyzna jest również podejrzewany o inne włamania dokonane na terenie Wrocławia oraz całej Polski, a jego wizerunek był umieszczany w mediach.
Sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
czytelnik naszej prasy
21.03.2022 13:11
Witam serdecznie. Niestety z jednej strony Wszyscy staramy się obcokrajowcom w tej aktualnej, wojennej sytuacji pomagać i tu mam na myśli obywateli z Ukrainy. Niestety jednak z drugiej strony inne nacje i narodowości w tym obywatele Gruzji, ale nie tylko są sprawcami różnego rodzaju przestępstw i wykroczeń. To przykre, że właśnie w takiej sytuacji znajdują się "czarne owce", które wykorzystując sytuację odważają się i decydują na takie postępowanie. Patrząc na to zupełnie z boku musimy się liczyć, że takich i podobnych sytuacji może być więcej. Dlatego też apeluje szanowni Państwo za każdym razem widząc coś lub kogoś podejrzanego, jakiś nieznany nam samochód i obce numery rejestracyjne nie koniecznie z innego kraju lub dziwne sytuacje zgłaszajmy to Policji, Straży Miejskiej. Róbmy naszymi telefonami komórkowymi zdjęcia tych osób lub pojazdów. Pytajmy je czego lub kogo szukają. To ich powinno nieco ostudzić - zostałem zauważony, lepiej dam sobie spokój z moimi "planami". Bez naszego wspólnego podejścia do poczucia bezpieczeństwa sami policjanci (choć różnie ich wszyscy oceniamy) oraz inne służby nie dadzą rady. Tym instytucją jest cały czas potrzebne wsparcie i pomoc o co do wszystkich Państwa jedynie apeluję. Czytelnik naszej prasy
niestety
21.03.2022 14:56
No właśnie my się staramy - obserwujemy zachowujemy czujność , robimy zdjęcia, gromadzimy dowody a nasza policja - nie podejmuje postępowania lub umarza śledztwa. Przekonalem się sam - dostarczyłem dowody na niszczenie mienia a policja nie zajęla się sprawą, bo ma inne ważniejsze zadania .
pozytywnie nastawiony
22.03.2022 11:31
Do osoby posługującej się podpisem "niestety". Jeśli jest tak jak Pan/Pani mów to na każdą decyzję Policji istnieje możliwość realizacji zażalenia, odwołania lub skargi. Bardzo jestem Ciekawy z które z możliwości Pan/Pani skorzystał. Nie tłumaczę oczywiście policjantów bo i tak nie przekonam Państwa, ale są różne możliwości z których należ i można skorzystać. Jest również specjalna możliwość prowadzenia postepowanie w tzw. prywatnym trybie/akcie oskarżenia, ale ono wymaga postępowań, które dla takiej formy są enumeratywnie wpisane/przynależne. Można również poinformować o niewłaściwym postępowaniu jednostki X jej nadzór w postaci jednostki wyższego szczebla np. Komendanta Wojewódzkiego Policji jak i Komendanta Głównego Policji nie wspominając o Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Każda sprawa jest inna. Każda sprawa wymaga indywidualnego podejścia i postępowania. Proszę pamiętać o tym. Pozdrawiam i życzę miłego dnia - pozytywnie nastawiony.
niestety
23.03.2022 08:11
Proszę sprobowac pisać do w/w instytucji, spróbować skladać skargi, zażalenia czy ponaglenia. Tą scieżkę już mam za sobą , niestety bez efektów. Sprawa jest ukręcana na każdym szczeblu, nikt się tym rzetelnie nie zająl a sprawa wraca z powrotem na komisariat lokalny , gdzie funkcjonariusze piszą wyjaśnienia do wyższych instancji z informacją , że sprawa nie wymagał podjęcia postępowania.
Ale proszę probować w razie czego, interweniować - życzę powodzenia
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze