Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 12:42
Reklama BMM

Oława. Czy woda z kranu jest bezpieczna?

- Chciałabym zapytać czy mogą Państwo ustalić czy w związku z katastrofą ekologiczną na naszym obszarze wciąż można pić wodę z kranu w Oławie? - pisze do redakcji mieszkanka. - Czy ZWIK, sanepid i inne służby badały stan tych wód pod kątem rtęci i innej chemii z Odry? Będę wdzięczna za informacje w tej sprawie!
Podziel się
Oceń

Poniżej publikujemy komunikat Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we Wrocławiu. W związku z działaniami prowadzonymi przez wyznaczone służby w celu wyjaśniania przyczyny śnięcia ryb w Odrze, Dolnośląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we Wrocławiu informuje i przypomina, że na całej długości rzeki w obrębie woj. dolnośląskiego nie znajdują się kąpieliska lub miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli, które są nadzorowane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej  i gwarantują bezpieczne wejście do wody i kąpiel.

Ujęcia wody pitnej w powiecie oławskim są stale monitorowane, woda wodociągowa jest w pełni zdatna do spożycia i spełnia wymogi norm sanitarnych dla wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.

Jednocześnie apelujemy o niespożywanie ryb wyłowionych w obrębie rzeki Odry ze względu na ewentualne zagrożenie zdrowia lub życia, do czasu wyjaśniania przez odpowiednie służby przyczyny śnięcia ryb.

Poniżej też komunikat Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji S.A.
we Wrocławiu. W związku z ostatnimi doniesieniami o obecności substancji toksycznych w Odrze, informujemy, że w żaden sposób nie wpływa to na jakość wody, którą dostarczamy do Państwa kranów. Woda jest bezpieczna.

Woda, którą uzdatniamy pobierana jest z Oławy i Nysy Kłodzkiej, a nie z Odry. Zanim trafi do kranów przechodzi 10 różnych procesów oczyszczania, a nasze laboratorium w ciągu roku pobiera 10 tys. próbek i wykonuje 100 tys. analiz wody. To że gotowy produkt jest zdatny do spożycia potwierdzają również niezależne kontrole Sanepidu.

Przypomnijmy, jak to się zaczęło... Szukanie winnych trwa. Tak o sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. Prawie 8 ton martwych ryb w ciągu dwóch dni wyłowiono na kanale Odry w Oławie i - jak mówią wędkarze - to jeszcze nie koniec, bo wciąż wypływają kolejne. Wraz z nimi spekulacje, co lub kto jest winny tej ekologicznej katastrofie
 - 26 lipca dotarły do nas pierwsze informacje o tym, że w kanale Odry i przy śluzie w Oławie  pływają martwe ryby - mówi Andrzej Świętach, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego we Wrocławiu i członek jednego z oławskich kół wędkarskich - Wiadomość szybko zaczęła być powielana, a w sobotę okazało się, że ryb jest tak dużo, że sami jako okręg nie zdołamy tego wyłowić, dlatego zwróciliśmy się z apelem do wędkarzy i wszystkich chętnych o pomoc w wyłowieniu śniętych ryb z wody.

 Dlaczego to wędkarze zajęli się problemem, a nie właściciel rzeki czyli Wody Polskie?

Prezes tłumaczy, że rzeka jest własnością Wód Polskich, ale dzierżawi ją Polski Związek Wędkarski, który zgodnie z umową na użytkowanie obwodu rybackiego, zawartą z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, ma obowiązek usuwania śniętych ryb w przypadku ich stwierdzenia.

Na apel wędkarzy odpowiedziało blisko 70 ich kolegów. Niektórzy przyjechali nawet z  ościennych powiatów jak kłodzki czy wałbrzyski i w niedzielę 31 lipca rano - uzbrojeni w podbieraki, wodery i łódki ruszyli do wielogodzinnej akcji wyławiania z kanału martwych ryb.

- Gdyby nie oni, te śnięte ryby pływałyby w rzece do dzisiaj - komentował we wtorek po południu podczas konferencji prasowej pod hasłem "Katastrofa ekologiczna na kanale Odry w Oławie" Marek Drabiński. Dziękował przy tym wszystkim zaangażowanym, a także Andrzejowi Świętachowi, który z grupą wędkarzy kontynuował akcję przez kolejne dni. Pomagali tez strażacy z OSP, chociaż to - jak powiedział Krzysztof Gielsa, rzecznik PSP w Oławie - nie należy do ich obowiązków. Wędkarzy wsparły jednostki z Bystrzycy i Siedlcach, które mają na wyposażeniu pojazdy pływające.

 - Do tej pory wyłowiono od 6 do 8 ton martwych ryb - mówił w poniedziałek Andrzej Świętach. - Cały czas jednak pływamy i wyławiamy kolejne, więc nie wiadomo, ile ostatecznie tego będzie....

Wiceburmistrz Andrzej Mikoda mówił wtedy, że służby miejskie, które były na miejscu zdarzenia, poinformowały o zaistniałej sytuacji wszystkie możliwe instytucje odpowiedzialne za ochronę środowiska, łącznie z ministerstwem, i oczekują, że podejmą one stosowne działania prowadzące do ustalenia przyczynę śnięcia tak ogromniej ilości ryb. 3 sierpnia do prokuratury w Oławie wpłynęło pismo od burmistrza Tomasza Frischmanna.


Napisz komentarz

Komentarze

Jerzy2 13.08.2022 10:28
Obywatele , ta cała nieudolną władzę trzeba pogonić , odesłać z najniższą emeryturą ,na nic więcej nie zasługują. Młodzi Polacy czas wziąć odpowiedzialność za Polskę, bierność prowadzi do nędzy , inflacja kosmiczna , słowem średniowiecze....

dr hab. 12.08.2022 12:32
podejrzewany jest również sabotaż- niedawno Wisła obecnie Odra !

erth 15.08.2022 03:15
I niby kto tak sabotuje?

Ola 12.08.2022 09:46
"Ujęcia wody pitnej w powiecie oławskim są stale monitorowane, woda wodociągowa jest w pełni zdatna do spożycia i spełnia wymogi norm sanitarnych dla wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi." Jeśli jest tak monitorowana jak woda w Odrze która musiała dopłynąć do Niemiec by tam wykryli w niej truciznę to jesteśmy bezpieczni. Dodam iż jeszcze dwa dni temu nikt nic nie mówił o skażeniu wody a śnięte ryby były już na całym odcinku Odry. Nic dodać nic ująć!

Andrzej Andrzej 12.08.2022 09:32
To przykre, że Pan Świętach tak chwali burmistrza na łamach opłacanej przez urząd strony w gazecie, w sytuacji gdy to burmistrz jest wspolwinny temu co jackpol leje do wody.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: talentTreść komentarza: Byłem i niczego przydatnego się nie dowiedziałem . Wszystko a nawet więcej informacji wygooglujecie sami.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:23Źródło komentarza: Dolnośląscy Liderzy Biznesu spotkali sie w OławieAutor komentarza: xDDTreść komentarza: Widać, że elegancko mają dopasowane spodnie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Nowe osoby w szeregach oławskiej PolicjiAutor komentarza: StefanTreść komentarza: A o tej jego słynnej ławeczce to już w radio wrocław piszą , śmiech na całą polskę się robiData dodania komentarza: 5.12.2025, 11:27Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: *Treść komentarza: Bo w Sobieskim oprócz tego, że nauczają, to jeszcze uczą empatii i działalności społecznej, a nie tylko patrzenia na koniec "własnego nosa" i samolubstwa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czeka
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama