Przypomnijmy, że te kwiatki mieli podlewać mieszkańcy, wspólnie dbając o miejską zieleń, przy okazji ucząc się ekologicznej wrażliwości. Tymczasem teraz to miejsce wygląda - jak zauważa Czytelniczka, mało reprezentacyjnie, na dodatek obok skweru wciąż stoi pojemnik, sugerujący, że akcja podlewania trwa.
- Posadzone łubiny na terenie miasta są z gatunku łubin trwały, czyli jest to roślina bylinowa, wieloletnia - tłumaczy Katarzyna Bączkowska z Urzędu Miejskiego w Oławie. - Jesienią zamierają jej części nadziemne, a wiosną odradzają się na nowo z korzenia. Dodatkowo roślina po przekwitnieniu zawiązuje nasiona, które mają się wysiać w podłoże. Dajemy jej czas, aby w naturalny sposób się rozmnożyła. Dzięki temu w przyszłym roku zwiększy się ilość łubinów bez nakładu finansowego. Jest to zaplanowane działanie, nawet podłoże tak przygotowaliśmy, aby dać szanse nasionom, na wykiełkowanie. Podłoże nie było przykryte włókniną, jest tylko wyściółkowane zrębkami drewna liściastego.
Jak informuje urzędniczka, zbiorniki na wodę będą zbierane po sezonie, ze wszystkich miejsc jednocześnie.
Napisz komentarz
Komentarze