- Drużyna Moto-Jelcza długo nie była pewna z kim tak naprawdę przyjdzie jej się mierzyć w przedostatnim meczu ligowym przed przerwą zimową: czy faktycznie z czwartoligowymi rezerwami Bielawy, czy może z pierwszym zespołem, który akurat miał przerwę w swoich rozgrywkach - czytamy w mediach społecznościowych klubu z Oławy. - Spełnił się najgorszy możliwy scenariusz, gdyż goście wystawili do gry bardzo mocną jedenastkę, w większości grającą na zapleczu Ekstraligi. Skazana na pożarcie Oława oddała inicjatywę przyjezdnym i wyczekiwała na odpowiednie momenty do wyprowadzenia zabójczych ciosów. Choć jako pierwsza straciła bramkę, nie spuściła głowy, z nawiązką odrobiła straty i wykazując się ogromną walecznością, do końca nie dała sobie wyrwać zwycięstwa.
Prezentujemy galerię zdjęć z meczu. Fotografie wykonał Grzegorz Pawlak.
Napisz komentarz
Komentarze