Oława. Strach i bezradność. Z jednej strony kobieta zniewolona chorobą psychiczną, z drugiej mieszkańcy, którzy boją się o życie. - Sytuacja się bardzo pogorszyła - mówi osoba, która niemal codziennie spotyka tę mieszkankę. - Ma obłęd w oczach, grozi, że nas wszystkich pozabija. Czy uda się zadziałać, zanim wydarzy się coś strasznego?
Drobną 50-letnią kobietę w krótkich włosach, która jeździ hulajnogą po powiecie, kojarzy sporo ludzi. Kiedy w internecie opublikowaliśmy list od czytelniczki, która opisuje, że musi uciekać, bo chora mieszkanka ją notorycznie zaczepia, zobaczyliśmy, jak bardzo sprawa jest poważna. Tylko w ciągu niespełna godziny odezwało się kilkanaście osób. Opisywały swoje spotkania z nieobliczalną mieszkanką. Wybrane opinie drukujemy na stronie obok. Odezwała się też Aleksandra, która od 15 lat doskonale zna sprawę, ponieważ prowadzi biuro obsługi nieruchomości w centrum Oławy i naprzeciwko mieszka właśnie ta, jak określają ja inni, "niebezpieczna kobieta".
- Borykamy się z nią od zawsze, ale teraz jest znacznie gorzej - mówi Aleksandra. - Wrzeszczy, grozi, prześladuje mnie i moich pracowników. Mamy tu piekło. Wcześniej zdarzało się, że paliła znicze na klatce, a w wakacje leżała na leżaku, ale to było sporadyczne, teraz jest naprawdę źle, bo zwykle coś dziwnego robi. Codziennie przychodzi do biura, wali drzwiami, krzyczy, siedzi w piwnicy, z kimś rozmawia. Odrywała nam plakietki z drzwi, więc złożyłyśmy roletę, ale wtedy przyszła z awanturą, żeby zdjąć tę... kamerę. Czasem przychodzi i pyta o pracę, na korytarzu przed drzwiami biura siedzi na krześle, a jak ktoś je zabrał, to poszła do prezesa spółdzielni ze skargą na mnie. Potrafi długo stać przy drzwiach i się nie ruszać, boję się wtedy wyjść, a nie będę ryzykowała... To chora osoba, w każdej chwili może stracić panowanie nad sobą. Często żeby w ogóle dostać się do pracy, czekamy aż pójdzie, bo blokuje również wejście do klatki. Zdarza się, że krzyczy do mnie: "Dzisiaj zginiesz, zabiję cie, ty kur...o!".
Obszerny artykuł o tej sytuacji publikujemy w najnowszym wydaniu "Powiatowej". Do przeczytania również w e-wydaniu: TUTAJ - Koszt wydania 2,90 zł
Napisz komentarz
Komentarze