W niedzielę 26 marca kilka minut przed godz. 17:00 do dyżurnego oławskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie, że kierujący peugeotem, jadąc ul. Kutrowskiego w kierunku szpitala zjeżdża na przeciwległy pas ruchu. Mundurowi zauważyli, jak z parkingu jednego z marketów wyjeżdża wskazany samochód, a styl prowadzenia pojazdu wskazywał, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Podczas interwencji policjanci nie mieli wątpliwości, że siedzący za kierownicą 32- letni mężczyzna jest pijany. Po przebadaniu go na alkomacie okazało się, że ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. -Mieszkaniec powiatu wrocławskiego swoje zachowanie tłumaczył miłością... - mówi asp. sztab. Wioletta Polerowicz. - Powiedział, że właśnie jechał oświadczyć się dziewczynie. Miał w kieszeni pierścionek a w samochodzie, kupione chwilę wcześniej kwiaty.
W świetle obowiązujących przepisów 32-latkowi grożą surowe konsekwencje, za jazdę po alkoholu grozi kara grzywny, ograniczenie wolności albo pozbawieniem wolności do dwóch lat.
Policjanci na miejscu interwencji zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, samochód zabezpieczyli na parkingu strzeżonym, a 32- latek noc spędził w policyjnym areszcie.
Jechał się oświadczyć. Miał 2,5 promila. Policji pokazał pierścionek
32-latek tłumaczył policji, że jest zakochany, a na dowód wielkiej miłości pokazał pierścionek zaręczynowy. Na oświadczyny jednak nie dojechał...
- 29.03.2023 09:34
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze