Skąd taka nazwa? "Matczyna Lipa", rosnąca na najwyższym wzniesieniu w okolicy, gdzie mieści się strzelnica bracka, to kolejne drzewo, które zachwyciło Jacka Mikołajczyka, bo poprzednim był słynny dąb "Słowianin" w Dębinie, z którym w 2014 roku wywalczył tytuł Drzewo Roku.
Lipa wzięła z pasji do historii lokalnej. Jacka pasjonuje kartografia, uwielbia dawne mapy i kiedyś na takiej mapie Księstwa Wrocławskiego zobaczył wzniesienie - Matczyną Górę. Skoro jest Matczyna Góra - uznał - to będzie drzewo "Matczyna Lipa"! Dla podkreślenia walorów rekreacyjnych i usytuowania strzelnicy, teren ten został nazwany Parkiem Strzeleckim - Matczyna Góra.
- Gdy zobaczyłem tę mapę, z zaznaczonymi wszystkimi stawami, obiektami, i gdy odnalazłem je w lasach, serce podpowiedziało mi, że trzeba to ludziom pokazać! Matczyna Góra to nazwa z połowy XIX wieku, co doskonale koresponduje z polskością zachowaną na tym terenie.
Drzewo ma blisko 400 lat, jest wysokie na 23 metry i liczy 490 cm w obwodzie. - Rośnie na "Matczynej Górze", najwyższym, malowniczym wzniesieniu w granicach Jelcza-Laskowic - opowiada Jacek Mikołajczyk. - Rozpościera się z niego wspaniały widok na całą okolicę. Słowiańsko brzmiąca nazwa "Matczyna Góra", wyszperana została przez lokalnych historyków na mapach Śląska z okresu drugiej połowy XIX wieku, kiedy to na polecenie władz pruskich nanoszono na mapy nazwy miejscowe obiektów geograficznych, przyrodniczych i historycznych. Dzięki staraniom Strzeleckiego Bractwa Kurkowego Grodu Jelcz-Laskowice, wśród których jest wielu pasjonatów lokalnej historii, nazwa po latach zapomnienia wróciła do życia, jest coraz częściej kojarzona i używana przez lokalną społeczność. (...) Ze względu na walory przyrodnicze i krajobrazowe, miejsce to jest z przyjemnością odwiedzane przez okolicznych mieszkańców. Jego kilkusetletnie życie gospodarcze odbywało się w cieniu rozłożystej i miododajnej, cudownie kwitnącej i przyprawiającej o zawrót głowy miodowo-waniliowym zapachem, lipy.
Dobrze wiedzieć, że obok tych, którzy chcą ścinać nasze lipy i niestety robią to, są i ci, którzy je chronią, doceniają, a nawet na swój sposób wielbią, jak Jacek Mikołajczyk. Szacun!
Napisz komentarz
Komentarze