Pan Piotr jest rodowitym oławianinem. Dobrze pamięta, jak kiedyś wyglądał oławski Rynek i jak się zmienił. Cieszy się, że go wyremontowano, uporządkowano i - jak mówi - wygląda on naprawdę ładnie, ale...
- Pamiętam też, jak obiecywano, że po remoncie będzie więcej miejsc parkingowych i, co najważniejsze, zostaną wprowadzone takie rozwiązania, że każdy, kto będzie chciał coś szybko załatwić w Rynku czy jego pobliżu, bez problemu będzie mógł się tam zatrzymać na te pół godziny. I co? Znalezienie wolnego miejsca parkingowego w Rynku w ciągu dnia graniczy z cudem. Wszystkie są zajęte przez osoby pracujące w tym rejonie i przez mieszkańców okolicznych kamienic, którzy w podwórkach czy koło bloków porobili sobie ogródki, a samochody zostawiają na Rynku. Czy nie można tam wprowadzić chociaż kilku miejsc płatnych? To na pewno rozwiązałoby problem.
Zdaniem burmistrza Tomasza Frischmanna wprowadzenie takiego rozwiązania teraz, gdy wokół Rynku trwają remonty, co ogranicza liczbę miejsc parkingowych, jest niemożliwe. Nie jest jednak wykluczone, że po zakończeniu remontów takie rozwiązanie zostanie wprowadzone. Nie na wszystkich parkingach, ale dla kilku miejsc parkingowych. Burmistrz przypomina też, że w Rynku, zgodnie z projektem, znajdą się też miejsca parkingowe ze stacjami ładowania samochodów elektrycznych.
Napisz komentarz
Komentarze