- To dla mojej córeczki Zloty - mówi Oksana, mama dziewczynki. - Ona ma 10 lat. Jest niepełnosprawna od urodzenia. Ma różne choroby - małogłowie, mózgowe porażenie dziecięce i kilka innych schorzeń. Teraz okazało się, że jest też problem z sercem. Bije zbyt wolno i konieczny będzie zabieg, ale to później. Teraz cały czas potrzebne są rehabilitacje. Im więcej, tym lepiej, a jest tyle, za ile mogę zapłacić. Pół godziny ćwiczeń ze specjalistą to 150 zł. Więc moja Zlota potrzebuje złota, dlatego pomyślałam, że zrobię na jarmark tyle pierników, ile zdołam, udekoruję i sprzedam. W ten sposób ktoś kupi swoim dzieciom pierniki na prezent, a moja córka będzie miała pieniądze na rehabilitację.
Pani Oksana przyjechała do Jelcza-Laskowic ponad rok temu, z obwodu kirowohradzkiego, wraz z trójką dzieci. Pracuje, ale przy dużej rodzinie i wynajmując mieszkanie to za mało, by zapewnić chorej córce właściwą opiekę. Ci, którzy chcieliby jej pomóc, nadal mogą to zrobić kupując przygotowane przez nią pierniki. Do końca tygodnia, tj. do 22 grudnia, będzie je sprzedawała je na oławskim Rynku.
Dziewczynka jest też pod opieką fundacji "Się Pomaga". Można więc także przekazać na jej leczenie 1,5 % procenta przy rozliczeniu PIT. Szczegóły TU:
Napisz komentarz
Komentarze