- Właśnie chwilę temu wycieczka - nie mam pojęcia z jakiej szkoły - pod opieką nauczycieli przekroczyła tory pomimo tego, że rogatki są zamknięte - napisał Marek. - - Rozumie ze rogatki są zepsute, ale nie chciałbym, żeby takim opiekunem mojego dziecka była ta pani. O tym powinna dowiedzieć się dyrekcja szkoły! Na tym przejeździe od dawna są problemy z psującymi się rogatkami, to jednak nie zwalnia kierowców i pieszych z zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa. To miejsce niedawno oznaczono jako czarny punkt!







Napisz komentarz
Komentarze