Zaczęło się od kradzieży Renault Master w Częstochowie. Następnie, w jednym z komisów samochodowych, poprosił o jazdę próbną Audi Q7, ale zamiast wrócić, odjechał samochodem, zostawiając na miejscu skradzione Renault. Policjanci szybko ustalili, że „klient” to dobrze im znany 45-latek, który mógł kierować się na Dolny Śląsk. Już następnego dnia został namierzony w Oławie, gdzie uczestniczył w kolizji drogowej. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie i złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Oba skradzione pojazdy wróciły już do właścicieli. Tymczasem sprawca usłyszał zarzuty:
- kradzież Renault Master,
- krótkotrwałe użycie Audi Q7,
- prowadzenie pod wpływem alkoholu,
- złamanie sądowego zakazu.
Decyzją prokuratora nałożono na niego dozór policyjny, a wkrótce odpowie za swoje czyny przed sądem.







Napisz komentarz
Komentarze