Wieczorem, 2 stycznia 2003 roku, do pożaru mieszkania w bloku przy ul. Tańskiego wyjechali strażacy z jelczańskiej JRG. Niestety dwóch - dowódca zmiany Marek Szcześniak i jego zastępca Mariusz Pasztetnik nie wrócili już do jednostki. Niosąc pomoc potrzebującym ludziom zapłacili najwyższą cenę. Cześć Ich Pamięci!
W czwartkowy wieczór 2 stycznia 2003 roku, strażacy odebrali zgłoszenie o pożarze w bloku przy ul. Tańskiego w Jelczu-Laskowicach. Paliło się mieszkanie na ostatnim piętrze. Już po chwili, na miejsce dotarli strażacy z JRG Jelcz-Laskowice. Wśród nich dowódca zmiany st. asp. Marek Szcześniak i st. ogn. Mariusz Pasztetnik. Po chwili strażacy wyprowadzili z ogarniętego pożarem mieszkania mężczyznę. Nie było jednak pewności, czy to jedyny lokator, jaki mógł się tam znajdować. Marek i Mariusz weszli tam ponownie i… już nie wyszli. Słysząc alarm sygnalizatorów bezruchu, koledzy ruszyli na pomoc. Obaj strażacy, od razu po wyniesieniu na zewnątrz byli reanimowani. Niestety, bezskutecznie.
Napisz komentarz
Komentarze