Oława. Ludzie palą w piecach czym tylko się da. Jak temu przeciwdziałać i czy to jest w ogóle możliwe?
Radny Piotr Regiec (PiS) pytał na listopadowej sesji Rady Miejskiej co można zrobić z problemem spalania dziwnych rzeczy w piecach, zwłaszcza na osiedlach domów jednorodzinnych. Gdzie się zgłaszać i jakie są tego konsekwencje. Mieszkańcy coraz częściej skarżą się bowiem na smog.
- Takie sprawy radzimy zgłaszać do Straży Miejskiej, każdą indywidualnie rozpatrzymy - mówił komendant SM Jerzy Narolski. - Na 100% interwencji, 10 % jest zasadnych. Zdarza się, że mieszkańcy używają złego paliwa.
Za niewpuszczenie strażnika miejskiego do domu grozi nawet 500 zł mandatu. Palenie śmieciami w piecach także podlega karze - grzywny lub pozbawienia wolności.
Burmistrz Tomasz Frischmann mówił, że miasto dba o swoich mieszkańców - mogą dowiedzieć się o poziomie stężenia szkodliwych pyłów w oławskim powietrzu w internecie lub z tablicy wywieszonej na dworcu autobusowym. Podjęto także uchwałę o dopłatach do wymiany pieców. Ma się to przyczynić do poprawy jakości powietrza.
(MON)
Napisz komentarz
Komentarze