Radni pytali burmistrza, jakie działania podjęto w sprawie bezdomnych. Robi się coraz zimniej
- Podpisano umowę ze schroniskiem dla osób bezdomnych w Świdnicy - odpowiadała zastępca burmistrza Małgorzata Pasierbowicz 30 listopada na sesji Rady Miejskiej na pytanie Piotra Regieca (PiS). - Schronisko przyjmuje mężczyzn, kobiety, niepełnosprawnych - tych, co chcą. Taka osoba musi się zgodzić na panujący tam rygor, są pewne wymogi. Nie możemy do niczego przymuszać. Udzielamy pomocy rzeczowej - MOPS zapewnia odzież, a Caritas - ciepły posiłek.
Pawła Gwiazdowicza (PiS) interesowało, ilu jest bezdomnych w Oławie i dlaczego miasto chce ich wozić aż do Świdnicy. Kierownik MOPS Ewa Romańczuk mówiła, że bezdomnych jest siedmiu (wśród nich trzy osoby spoza Oławy, jedna z gminy Oława i jedna z gminy Jelcz-Laskowice). Wybór miejsca umieszczania bezdomnych kierownik tłumaczyła tym, że do schroniska przyjmuje się osoby niewymagające leczenia, a do Świdnicy można przywozić także niepełnosprawnych. W sytuacjach incydentalnych miasto może kierować bezdomnych także do Schroniska im. Brata Alberta we Wrocławiu. - Gdy gmina nie ma własnego ośrodka wsparcia - schroniska lub ogrzewalni, można zawrzeć umowę z innym ośrodkiem i taką zawarliśmy - mówiła Ewa Romańczuk. - Nie znaczy to, że tego zadania nie realizujemy.
Zdaniem Piotra Regieca oławski samorząd nie wywiązuje się z obowiązków określonych w Ustawie o pomocy społecznej, zgodnie z którą udzielenie schronienia, posiłku i ubrania to zadania własne gminy: - Wywożenie ludzi do Świdnicy absolutnie nie jest zadaniem gminy. Kiedy gmina zamierza realizować zadania ustawowe? Bezdomnych jest więcej - kilkunastu - i pomagają im społecznicy.
Małgorzata Pasierbowicz mówiła, że bezdomnym pomagają także MOPS i inne instytucje.
Radny Regiec poprosił o szczegółowe informacje - ilu bezdomnych gmina ubrała i nakarmiła. Chce poznać te liczby.
(MON)
Napisz komentarz
Komentarze