Oława. Policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy 14 listopada w nocy jeździli po mieście szukając okazji do kradzieży... 30-latek niedawno wyszedł z więzienia
Na dziwnie wyglądającą skodę natknęli się policjanci patrolujący Oławę. Auto było zaparkowane przy ulicy Kutrowskiego. - Uwagę zwróciły zaciemnione szyby, pozaklejane czarnymi workami. Policjanci zauważyli, że pojazd jest świeżo przemalowany - mówi podinsp. Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Ten fakt zadecydował o dalszych czynnościach funkcjonariuszy. Postanowili dokładnie skontrolować samochód, w którym znajdowała się śpiąca pasażerka. Kierowcy nie było w skodzie. Policjanci znaleźli łomy, nożyce do cięcia stali, plastikowe kanistry, lejki i węże. Pod tablicami rejestracyjnymi były ukryte drugie, skradzione. Naklejka kontrolna na podszybiu została zamazana korektorem.
Policjanci powiadomili dyżurnego, który na miejsce wysłał dodatkowy patrol. Policjanci przeszukali teren i zatrzymali właściciela skody. To 30-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego. Okazało się, że tej nocy włamał się do zaparkowanego w pobliżu samochodu. Przewiercił zbiornik paliwa i ukradł 30 litrów oleju napędowego. - Mężczyzna i 24-latka z Częstochowy zostali zatrzymani i doprowadzeni do KPP w Oławie. Osadzono ich w policyjnym areszcie - dodaje Jędo.
- W wyniku przeprowadzonych z nimi czynności procesowych, podejrzanym przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem do samochodu, wspólnie i w porozumieniu. Mężczyzna za popełnienie przestępstwa odpowie przed sądem w warunkach recydywy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 15 lat. Kobiecie za współudział w przestępstwie, grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja sprawdza, czy podejrzani nie mają na swoim koncie innych przestępstw.
(AH)
Napisz komentarz
Komentarze