- Środek chodnika, przejście dla pieszych, to nie są miejsca na hulajnogę - komentuje radna Magdalena Ziółkowska. - Niby to oczywiste, lecz w tym przypadku ktoś nie kierował się zdrowym rozsądkiem, pozostawiając pojazdy w takim miejscu.
Już wczoraj o sprawie mieszkańcy poinformowali Straż Miejską, która zadzwoniła do operatora wypożyczalni hulajnóg. - Mam nadzieję, hulajnogi zostaną usunięte - komentuje radna i reagując na komentarze mieszkańców, którzy nie do końca zrozumieli, dlaczego akurat taka lokalizacja nagromadzenia hulajnóg - tuż przy przejściu dla pieszych - jest niefortunna, radna cytuje słowa Pani Mirki z oławskiego koła Polskiego Związki Niewidomych: - Ludziom przydałoby się, żeby im ktoś wytłumaczył, albo dał szansę poczuć się tak, jak my, niewidomi. Wystarczy zamknąć oczy i wyjść z domu albo nawet nie wychodzić, tylko spróbować zrobić coś z zasłoniętymi oczami, w swoim otoczeniu…
Zadziała?







Napisz komentarz
Komentarze