Jelcz-Laskowice. Sesja RM. Tadeusz Babski z Koalicji 2014-2018 twierdzi, że Ireneusz Stachnio z opozycji wykorzystuje swoje znajomości w kuratorium. W odpowiedzi słyszy, że jest "łysolem" i odpowie za oskarżenia w sądzie
Chodzi o sprawę kwalifikacji Ireneusza Stachni do nauczania biologi w szkole podstawowej (więcej o tym na stronie 14). Na październikowej sesji jelczańskiej Rady Miejskiej po raz kolejny długo dyskutowano na ten temat. Tadeusz Babski stwierdził, że Ireneusz Stachnio w ostatnim czasie już dwukrotnie wykorzystał swoje znajomości w Kuratorium Oświaty. Nie powiedział jednak w jaki sposób i w jakich sprawach.
Stachnio nie otrzymał szansy na odpowiedź. Kilka godzin później Babski wypowiedział się raz jeszcze: - Podczas przerwy pan Stachnio nazwał mnie "łysolem". Łysole byli, są i będą. To żadna ujma. Ilość włosów na głowie nie świadczy o ilorazie inteligencji. A pan jest tego świetnym przykładem!
- Powiedziałem panu Babskiemu, że skieruję pozew o zniesławienie - odrzekł Stachnio. - Powiedział, że załatwiłem jakieś dokumenty po znajomości. Będzie więc miał za to pozew. Pozostałe rzeczy o których mówi, nigdy nie miały miejsca!
Czy radni faktycznie spotkają się na sali sądowej? Tego nie wiadomo, zwłaszcza że podobnych deklaracji w tej kadencji nie brakowało. Pewne jest jednak, że czym bliżej wyborów, tym temperatura polityczna będzie rosła...
(kt)
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze